Odkrywanie poliamorii i etycznej niemonogamii jako Latynoska Kobieta

Odkrywanie poliamorii jako Latynoska

Bardzo dobrze / Madelyn Dobranoc


W połowie moich 20-tych lat zaczęłam żeglować po wodach poliamorii . Wszystko zaczęło się, gdy zaczęłam spotykać się z facetem, z którym się sparowałam na Tinderze. Miał on związek seksualny z kobietą w długoterminowym związku, która miała głównego partnera, który był całkowicie otwarty i świadomy ich układu. Między nami była chemia i po krótkim okresie rozłąki zdaliśmy sobie sprawę, że związek, który mieliśmy, był wart rozwijania bez względu na to, z kim dzieliliśmy łóżko. 

Wychowałam się w tradycyjnej meksykańsko-amerykańskiej rodzinie, w której głową rodziny był patriarcha, więc taki sposób randkowania zupełnie nie odpowiadał temu, jak według mnie powinien wyglądać związek.

Ze względu na przesadne poczucie męskiej dumy , znane jako macho w kulturze latynoskiej , mężczyzna jest tradycyjnie centrum związku. I tak, wszystkie związki są zazwyczaj uznawane za wyłącznie heteroseksualne ze względu na głęboko zakorzenioną homofobię w społecznościach.

Warto zauważyć, że kultura latynoska jest bardzo bogata i obejmuje szeroką gamę krajów oraz tożsamości. W tym kontekście opieram się na własnych doświadczeniach jako Meksykanina i Amerykanina mieszkającego w Stanach Zjednoczonych. 

Podstawowym przykładem macho jest to, że w najbardziej tradycyjnych heteroseksualnych domach Latynosów nie oczekuje się, że mężczyzna sam sobie nałoży jedzenie. Musi to zrobić kobieta. Kobieta musi gotować, sprzątać i opiekować się dziećmi, a mężczyzna, bez względu na to, jaką ma pracę lub jak może zapewnić lub nie zapewnić bytu swojej rodzinie, z natury rzeczy zasługuje na najwyższy szacunek. 

Machismo i poliamoria wykluczają się wzajemnie. Angażowanie się w poliamoryczny styl życia oznacza podważanie samych fundamentów tradycyjnego stylu relacji w mojej kulturze, a swobodne życie i nawigowanie w tych związkach jako osoba panseksualna oznacza również sprzeciwienie się utrwalonej homofobii w wielu tradycyjnych społecznościach latynoskich. 

Aby jednak być sobą, musiałam eksplorować. 

Poruszanie się po macho, etycznej niemonogamii i otwartej komunikacji 

Moje pierwsze tygodnie w tym stylu życia były edukacją. Mój partner od randek i ja zdefiniowaliśmy warunki naszego związku w godzinnym otwartym dialogu i wylądowaliśmy na etycznej niemonogamii (ENM) . ENM oznacza, że ​​partnerzy w związku mają swobodę w romantycznym lub seksualnym angażowaniu się z innymi, o ile wszyscy wiedzą, co się dzieje. ENM to termin parasolowy, który obejmuje poliamorię, związki otwarte i inne rodzaje związków.

Oboje zgodziliśmy się, że w naszych poprzednich monogamicznych związkach czuliśmy się stłamszeni, a zwłaszcza jako młodzi ludzie poruszający się po kulturze podrywu i świecie randek w Stanach Zjednoczonych, chcieliśmy mieć swobodę w kontaktach z innymi ludźmi, a także regularnie do siebie wracać, aby rozmawiać, spędzać czas, zapewniać sobie wsparcie emocjonalne, uprawiać seks i zachowywać się jak przyjaciele, gdy tego potrzebowaliśmy. Tego wieczoru wyraziliśmy nasze uczucia i obawy i stwierdziliśmy, że ponieważ nasz związek ma komponent emocjonalny, ENM będzie dla nas najlepszy. 

Nasz dialog był głęboki, otwarty i emocjonalny. Dla niego, jako mężczyzny pochodzenia latynoskiego, było to sprzeczne z jednym z podstawowych elementów macho: nie rozmawiać o swoich uczuciach. W poliamorii jednak nie można mieć związku bez tego.

Dla mężczyzn wychowanych w kulturze macho mówienie o uczuciach jest postrzegane jako słabość. Efekty tej patriarchalnej normacji można oczywiście dostrzec poza doświadczeniem Latynosów, ale dla mężczyzny wychowanego w małej, tradycyjnej społeczności meksykańsko-amerykańskiej otwarte wyrażenie tego, co czuje, było pięknym i radykalnym aktem pełnego bycia i wiary w siebie.

Mimo że w modzie męskiej mężczyźni z natury są postrzegani jako zasługujący na szacunek bez względu na wszystko, często nie mają oni okazji do wyrażenia całej prawdy i całego spektrum swoich emocji z powodu tego skrajnego i ograniczającego biologicznego uwarunkowania związanego z płcią

Jako kobieta w tym związku, czułam się również bezpiecznie i komfortowo dzieląc się moją pełną prawdą z moim partnerem od samego początku. Było to częścią warunków, które ustaliliśmy, tworząc nasz związek, i które są kluczowe dla poliamorycznego stylu życia: otwarta i szczera komunikacja. 

Już podczas naszego pierwszego spotkania było jasne, że oboje potrafimy ze sobą rozmawiać w ten sposób, a w miarę jak rozwijaliśmy naszą więź, umiejętność komunikowania wszystkich uczuć (również tych trudnych) stała się dla nas nieodłączną częścią.

Jako kobieta, która wcześniej spotykała się z mężczyznami, którzy bardziej skłaniali się ku tradycyjnemu macho, i jako osoba, która przeżyła traumę seksualną i przemoc emocjonalną ze strony mężczyzn, stworzenie podwalin pod otwarty i bezpieczny dialog było przełomowe. Nie przypominało to żadnego związku, w jakim kiedykolwiek byłam, tak jak miało być.

W poliamorii oboje byliśmy postrzegani jako równe, autonomiczne istoty, zasługujące na szacunek, wsparcie, uczciwość i otwartość, co stanowiło radykalne odejście od natury kultury macho.

Moje pierwsze doświadczenie na własną rękę 

Moje pierwsze połączenie poza moim głównym partnerem to ktoś, kogo poznałam na aplikacji Feel’d. To jak Tinder, ale dla osób poliamorycznych. To połączenie było z heteroelastycznym mężczyzną, który pochodził z Gwatemali, ale teraz mieszka w Stanach i miał głównego partnera w Los Angeles. Odwiedzał moje miasto w celach służbowych i był na aplikacji dla zabawy. 

Powszechnym błędnym przekonaniem na temat poliamorii jest to, że chodzi w niej tylko o seks, a to po prostu nieprawda. Chociaż osoby poliamoryczne mogą zdecydować się na wyłącznie seksualne relacje z innymi, nie zawsze tak jest w przypadku każdego związku. Jednak gdy poznałem tego Los Angeles, wiedzieliśmy, że biorąc pod uwagę krótki czas, jaki spędził w mieście, związek, w jaki się zaangażujemy, będzie zarówno intelektualny, jak i seksualny. Krótko mówiąc, praktykował poliamorię od ponad dekady i był zainteresowany dzieleniem się swoją wiedzą przy kawie, a jeśli oboje chcielibyśmy, moglibyśmy przenieść się do sypialni.

Mój partner i ja ustaliliśmy, że możemy rozmawiać o osobach, które widujemy poza naszym związkiem, jeśli pojawi się to po rozmowie. Jeśli w momencie naszej rozmowy oboje byliśmy w stanie emocjonalnym, aby porozmawiać o naszych wyprawach lub innych partnerach, mogliśmy to zrobić. Jednak nie musieliśmy się odzywać przed wyjściem z innymi, aby uszanować rytm codziennego życia. 

Spotkałem się z Angeleno w restauracji w śródmieściu po kilku dniach wymiany częściowo gorących i częściowo wrażliwych wiadomości tekstowych. Tego popołudnia, ponieważ wibracje były odpowiednie, mieliśmy uprawiać bezpieczny seks za obopólną zgodą. Kilka dni później spotkaliśmy się ponownie, aby wyjść z jego główną partnerką. Przyleciała z Los Angeles, aby zwiedzić miasto. Dwa dni później oboje mieli wrócić do domu samolotem. 

Zameldowałem się u mojego głównego partnera po spędzeniu weekendu z tą parą, a on nie zapewnił mi nic poza wsparciem i ciekawością. To było ekscytujące, że udało mi się dotrzeć do miejsca w związku, w którym mogłem zarówno przyjąć swoją wolność i autonomię, jak i mieć kogoś, do kogo mogłem wrócić do domu i kogo mogłem kochać. Czułem się dobrze, tak jak powiedział mi Angeleno przy kawie, dla niektórych osób to po prostu bardziej pasuje do tego, kim jesteśmy.

Jako Latynoska, której modele związków były zawsze wyłącznie heteroseksualne, spędzenie weekendu w towarzystwie poliamorycznej pary składającej się z mężczyzny i kobiety było dla mnie okazją do eksploracji własnej panseksualności w płynny, bezpieczny i romantyczny sposób. 

Czego nauczyłam się jako Latynoska, odkrywając poliamorię 

Poliamoria nie jest łatwa, ale podważanie norm społeczno-kulturowych kultury latynoskiej jest tego warte. Jako część moich podróży ku zdrowiu psychicznemu i duchowemu uzdrowieniu, stawanie się tym, kim jestem, tak autentycznie, jak to tylko możliwe, stało się centralnym punktem w nawigacji po rodzaju życia, jaki chcę prowadzić. 

Gdybym powiedziała mojej wyuczonej nastoletniej jaźni wychowanej w tradycyjnym meksykańsko-amerykańskim domu, że pewnego dnia będzie eksplorować poliamoryczne panseksualne związki, wiedziałabym, że uznałaby mnie za całkiem fajną, ale powiedziałaby to tylko w ukryciu. Na zewnątrz martwiłaby się, ponieważ warunkowanie, przez które często przechodzimy jako Latynoski żyjące w kulturze macho, nie pozwala płynnie na tego typu samoeksplorację. 

Dla mnie poliamoria to kwestia wyboru, otwartości, szacunku i stawania się w pełni tym, kim chcemy być — nawet jeśli oznacza to wybór stylu życia, który dla innych może być tabu lub czymś nie do przyjęcia.

Jest to z natury kontrkulturowe i wymaga więcej pracy, niż można by się spodziewać. Czuję również, że wybierając tę ​​eksplorację związków i siebie, jest w porządku, jeśli pewnego dnia zdecyduję się na wyłącznie monogamiczny związek . Ponieważ eksplorując poliamorię, nauczyłem się, jak poruszać się w głębokich emocjonalnych związkach w najwyższym stopniu. 

Poliamoria polega na robieniu tego, co uważasz za dobre i słuszne dla siebie i innych. Jako Latynoska, kobieta i osoba panseksualna, ta wolność i wiara w randkowanie – zwłaszcza w wieku około 25 lat, kiedy odkrywam, czego chcę od życia – to wszystko, o co mogłabym prosić. 

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Scroll to Top