Ocaleni wypowiadają się przeciwko problematycznej branży młodzieżowej

sylwetka nastolatka siedzącego na podłodze, zestresowanego

xijian / Getty Images


Najważniejsze wnioski

  • Osoby, które przetrwały trudne sytuacje w sektorze opieki nad młodzieżą, twierdzą, że opuszczają programy z większą liczbą problemów i zagadnień niż kiedy do nich przychodziły.
  • Brak nadzoru federalnego pozwala niektórym organizacjom na zapewnianie niewystarczającej opieki.
  • Przeprowadzenie rozeznania przed wysłaniem dziecka do konkretnej placówki może pomóc w zapewnieniu mu bardziej udanego pobytu.

Być może nie słyszałeś o czymś, co potocznie nazywa się Troubled Teen Industry, ale jest to stale rozwijające się przedsiębiorstwo. Szacuje się, że od 120 000 do 200 000 dzieci jest częścią systemu — wysyłanych tam wbrew ich woli. W ramach tego systemu nastolatkowie trafiają do placówek zaprojektowanych w celu zapewnienia różnych rodzajów terapii behawioralnej . Może to być zakład karny, dom grupowy, obóz rekrutacyjny, program na łonie natury lub ośrodek leczenia stacjonarnego — wszystkie z nich są problematyczne.

„Zazwyczaj rodzice zwracają się do tych instytucji, gdy ich dziecko osiągnęło punkt, w którym zachowanie dziecka jest destrukcyjne lub stanowi zagrożenie dla siebie lub nawet innych. Czasami dziecko ma chorobę psychiczną i potrzebuje leczenia na wyższym poziomie w celu zapewnienia bezpieczeństwa i intensywnego leczenia” – wyjaśnia Erin Rayburn, LMFT i założycielka  Evergreen Therapy

Chociaż ustalonym celem jest pomoc dzieciom, a co za tym idzie ich rodzinom, wielu byłych uczestników twierdzi, że nie jest to rzeczywistość. Uczestnicy, w tym gwiazdy takie jak Paris Hilton i Paris Jackson , mówią, że doświadczyli przemocy fizycznej i seksualnej , izolacji i nieludzkich warunków życia.

Przyglądamy się obawom związanym z branżą pomocy trudnej młodzieży, wpływowi tych doświadczeń na zdrowie psychiczne nastolatków oraz alternatywnym sposobom uzyskania pomocy dla nastolatków, którzy jej potrzebują.

Zrozumieć branżę młodzieży z problemami

Programy leczenia młodzieży, które stanowią Troubled Teen Industry, rozpoczęły się na początku lat 1900., kiedy szkoły i ośrodki mieszkalne oferowały programy pomocy nastolatkom. Chociaż konkretna tematyka może się różnić, większość placówek oferuje pomoc w radzeniu sobie z nastolatkami w przypadku wykroczeń , od braku szacunku i zażywania narkotyków po problemy dyscyplinarne i związane ze zdrowiem psychicznym. Personel oferuje rodzicom ścieżkę, która pomoże ich dzieciom rozwiązać ich problemy i znaleźć rozwiązania, aby poradzić sobie z ich problemami.

„Wiele celów dotyczy leczenia chorób psychicznych i uzależnień u nastolatków, przy jednoczesnym zapewnieniu środowiska, które sprzyja wsparciu poprzez powstrzymywanie niebezpiecznych zachowań i zapewnianie opieki wspomagającej” – zauważa Rayburn.

Eksperci twierdzą, że odnieśli sukces w niektórych ośrodkach leczenia. Kluczowe są obsada i realizacja programu.

„Chociaż niektóre z tych ośrodków dla «trudnej młodzieży» nie realizują dobrze swoich programów lub zdarzają się w nich niefortunne incydenty, wiele instytucji jest etycznych i dobrych w swojej pracy” — stwierdza Rayburn. „To, gdzie te ośrodki zyskują złą sławę, to problem, który często się zdarza. Czasami tego typu instytucje zaczynają przyjmować klientów, którzy mają problemy wykraczające poza zakres praktyki programu”.

Brak wytycznych w branży pozwala na wystąpienie tego typu sytuacji. Przepisy federalne nie istnieją, a każdy stan nie ma konkretnego zestawu zasad wdrożonych.

„Oczywiście brak jasnych regulacji, nadzoru, odpowiednich zasobów lub wysokiego standardu opieki doprowadzi do słabych wyników, nawet przy dobrych intencjach. Jeśli nie masz dobrze wyszkolonych specjalistów od zdrowia psychicznego lub sprawnie funkcjonującego systemu, nierealne jest oczekiwanie, że umieszczenie młodych ludzi w tym systemie zadziała” — zauważa Peggy Loo, dr, licencjonowana psycholog, dyrektor Manhattan Therapy Collective

Peggy Loo, doktor

Życie, do którego nastolatki wracają po wypisie, nigdy nie przypomina tego, które mieli w warunkach leczenia — a mimo to oczekuje się od nich, że w jakiś sposób utrzymają wszelkie postępy, jakie poczynili. To jest przygotowanie do ostatecznej porażki.

— Peggy Loo, doktor

Ponadto uczestnicy wskazują, że leczenie jest krótkoterminowe i krótkowzroczne. Nawet przy troskliwym personelu, dobrze wykonanym programie i wspierającym środowisku, bez długoterminowej perspektywy trudno jest utrzymać leczenie. 

„Życie, do którego nastolatki wracają po wypisie, nigdy nie przypomina tego, które mieli w warunkach leczenia — a mimo to oczekuje się od nich, że w jakiś sposób utrzymają wszelkie postępy, jakie poczynili. To jest przygotowanie na ostateczną
porażkę” — dodaje dr Loo.

Innym problemem są codzienne czynności. Każda placówka ma swój własny program i własne pomiary sukcesu. Czasami wdrażane jest podejście „jeden rozmiar dla wszystkich”, które nie spełnia potrzeb każdego dziecka.

„Myślę, że to jeden z największych problemów tych szkół, że nie są wystarczająco wyspecjalizowane. Więc używają pseudonauki lub tych naprawdę wymyślonych, niepopartych dowodami strategii, aby zmusić ludzi do dostosowania się i zmiany swojego zachowania” – wyjaśnia Emily Oldenquist , ocalała z TTI.

Podczas programu leczenia jej zachowania były oznaczane jako pozytywne lub negatywne i przypisywane punkty. Robienie czegoś pozytywnego, na przykład zgoda na umycie naczyń, skutkowało 250 punktami. Odmowa wykonania zadania mogła zostać odjęta o 1000 punktów. Pod koniec dnia jej suma decydowała, czy będzie mogła rozmawiać z innymi ludźmi, dostać dodatkowe przekąski lub mieć dodatkowy czas na zadzwonienie do rodziców.

„Każde moje zachowanie, począwszy od postawy, przez ilość nawiązywanego kontaktu wzrokowego, aż po sposób ścielenia łóżka, decydowało o tym, czy pod koniec dnia będę mieć naprawdę podstawowe prawa człowieka” – zauważa Oldenquist.

Wpływ na nastolatków

Po tym, jak Kayla Muzquiz musiała poradzić sobie ze śmiercią matki i życiem w domu, w którym dochodziło do przemocy, sąd wysłał ją do pierwszego domu grupowego w wieku 12 lat.

Była tam jako część systemu opieki zastępczej, aby otrzymać terapię, która miała poradzić sobie z traumą, której doświadczyła. Zamiast pomocy, jak mówi, znalazła „placówkę zamkniętą, w której stosowano izolację [i] pokoje odosobnienia, ograniczenia fizyczne, leki psychotropowe i techniki interwencji rówieśniczej, które sprawiały, że środowisko było bardzo bezwzględne” — stwierdza. „Te środowiska pogarszają rozwój społeczny i psychologiczny poprzez izolację i nadużywanie leków farmaceutycznych lub siły fizycznej w celu zmiany zachowania”.

Muzquiz kursowała między ośrodkami w Karolinie Północnej, Utah i Teksasie. Nie mogła uzyskać zgody na przerwanie leczenia i zamieszkanie z dziadkami, więc pozostała w systemie do 18. roku życia. Mówi, że przetrwała lata nadużyć i teraz opowiada się za zmianą.

Podobnie jak Oldenquist. Zmagała się z napaścią na tle seksualnym, zaburzeniami nastroju i była wielokrotnie hospitalizowana. Gdy osiągnęła stanowy limit hospitalizacji, zalecono jej długoterminową opiekę. W wieku 15 lat rodzice dali jej wybór — wsiąść do samolotu i udać się do szkoły w Utah na leczenie, albo ktoś siłą wsadzi ją do samolotu. Nie mając innego wyboru, pojechała.

Spędziła trzy lata w ośrodku. Chociaż czuje, że wyjazd uratował jej życie, ponieważ uchronił ją przed myślami samobójczymi, zapłaciła wysoką cenę.

„Opuściłam program z PTSD, ogromnym wstydem, zniekształconymi umiejętnościami społecznymi, ponieważ tak naprawdę nie miałam okazji ich ćwiczyć, [i] kiepską edukacją akademicką, ponieważ musiałam nauczyć się wielu rzeczy sama. Doświadczyłam również wielu zaniedbań medycznych” – stwierdza Oldenquist.

Alternatywne metody leczenia

Istnieją metody, które pomagają rodzicom i dzieciom radzić sobie z trudną dynamiką rodzinną. Eksperci zalecają, aby pozwolić dziecku wybrać terapeutę , z którym czuje się komfortowo. Daje to dziecku poczucie, że jego głos ma znaczenie.

Poszukaj również terapii rodzinnej. Dynamika rodziny może znacząco wpłynąć na zachowanie Twojego dziecka. Możesz również spróbować programu ambulatoryjnego, który pozwoli Twojemu dziecku mieszkać w domu. W miarę jak Twój nastolatek otrzymuje pomoc, rodzina może kontynuować pracę nad uzdrowieniem.

Jeśli Twoja rodzina dojdzie do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem dla niej będzie program dla trudnej młodzieży, dowiedz się, na co zwrócić uwagę.

„Jeśli program obiecuje leczenie tak szerokiego zakresu zaburzeń lub zmagań, to jest to sygnał ostrzegawczy. Te programy powinny być naprawdę wyspecjalizowane w tym, z czym zmaga się Twoje dziecko. Miejsce, które obiecuje zająć się czymkolwiek, od autyzmu po schizofrenię, nie jest miejscem dla Twojego dziecka” – zauważa Oldenquist.

Muzquiz twierdzi, że nawet podczas rozwiązywania problemów z zachowaniem dziecka, ono potrzebuje twojego wsparcia.

„Poproś swoje dziecko, aby częściej dzieliło się swoimi myślami i od czasu do czasu dawaj mu kontrolę. Podsumowując, po prostu bądź dla niego”, podsumowuje Muzquiz.

Co to dla Ciebie oznacza

Tysiące nastolatków otrzymuje „leczenie” w ramach branży dla nastolatków z problemami każdego roku i często odchodzą z trwałym urazem. Relacje rodzinne i dynamika nastolatków mogą być skomplikowane, ale bardzo ważne jest, aby uważać na to, jaką opiekę otrzymuje Twoje dziecko. Poświęć czas na zbadanie odpowiedniego programu lub placówki, aby pomóc swojej rodzinie i bądź świadomy czerwonych flag, które mogą wskazywać na niebezpieczne środowisko.

2 Źródła
MindWell Guide korzysta wyłącznie ze źródeł wysokiej jakości, w tym recenzowanych badań, aby poprzeć fakty w naszych artykułach. Przeczytaj nasz proces redakcyjny , aby dowiedzieć się więcej o tym, jak sprawdzamy fakty i dbamy o to, aby nasze treści były dokładne, wiarygodne i godne zaufania.
  1. Krebs, C. Pięć faktów o branży nastolatków z problemami . Am. Bar Assoc. 2021.

  2. Nieuciszony. Oś czasu kłopotliwego przemysłu młodzieżowego .

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Scroll to Top