Chrissy Metz odchodzi od scenariusza i odzyskuje swoją historię

Podczas gdy fani „This Is Us” godzą się z faktem zakończenia nagradzanego serialu 24 maja, Chrissy Metz również musi poradzić sobie z rozstaniem z fabułą, kolegami z obsady i uwielbianą bohaterką ekranową, Kate Pearson, którą grała przez sześć lat. 

„Ja jestem nią; ona jest mną. [My] zawsze wchodzimy w nasze role. I myślę, że Kate jest tak bardzo tym, kim ja byłam kiedyś. A teraz, gdy staje się tą bardzo silną kobietą, która mówi sama za siebie, ja z kolei robię to na inne sposoby” – mówi Metz. 

Chrissy Metz 1

Zdjęcie: Ryan Pfluger


Jest szczera i otwarta, przyznając, że Kate pozwala jej być wrażliwą w swoim życiu, co z kolei sprawia, że ​​jest bardziej pewna siebie i bezpieczna. „Ta rola pomogła mi stać się osobą, którą próbuję w pełni zrealizować”. 

Fani również czują więź Kate-Chrissy, często błędnie nazywając Metz „Kate”, gdy spotykają ją publicznie. „A ja mówię: »Och, tak naprawdę nie jestem Kate. Jestem Chrissy«. [Jestem] wdzięczna, że ​​ludzie są tak głęboko związani, że myślą, że jestem nią, ale przede wszystkim jestem Chrissy”.

Jednak oddzielenie się od Kate w zdrowy sposób może wymagać pracy, przyznaje Metz. „Naprawdę trudno się od tego oderwać, a także dlatego, że kiedy znalazłaś swoją nową sławę lub fortunę dzięki konkretnej roli lub programowi, a potem już ich nie ma, zadajesz sobie pytanie — kim jestem? Kim jestem bez tej osoby? Kim jestem, nie grając tej postaci? I to jest trochę trudna rzecz do manewrowania”, mówi Metz. 

Ja jestem nią; ona jest mną. [My] zawsze wchodzimy w nasze role. I myślę, że Kate jest tak bardzo tym, kim ja byłam. I teraz, gdy staje się tą bardzo silną kobietą, która mówi sama za siebie, ja z kolei robię to na różne sposoby.

Jej wiara w wyższą moc, a także terapia, pomagają jej poruszać się po przejściu; te same mechanizmy radzenia sobie , na których opierała się w innych trudnych chwilach w swoim życiu. „Jestem tak wdzięczna, że ​​mam dostęp do opieki zdrowotnej — zdrowia psychicznego i terapii, ponieważ dużo rozmawiam z moim terapeutą” — mówi.

Terapia stała się ważną częścią życia Metz po tym, jak w dniu swoich 30. urodzin doznała ataku paniki — była wtedy mężatką i pracowała jako agentka talentów, poświęcając na to ponad 70 godzin tygodniowo.

„Robiłam coś, o czym w głębi serca wiedziałam, że nie jest mi to przeznaczone — byłam agentką. Moje ciało zaczęło mówić mojemu umysłowi: ‘Jesteś nieszczęśliwa, coś jest nie tak’. A potem mój umysł zaczął mówić mojemu ciału: ‘Tak, coś jest nie tak’” — wspomina Metz.

W 2012 roku, oglądając film z przyjaciółką, mamą i ówczesnym mężem, z którym była pięć lat, nagle poczuła, że ​​umrze. W jej głowie odtwarzała się taśma filmowa, gdy walczyła o złapanie oddechu. „ [Aspirujący] aktor, który nigdy nie odniósł sukcesu, umiera w ArcLight. To dosłownie to, co mi chodzi po głowie” – mówi.

Chociaż Metz doświadczała lęku przez całe życie, mówi, że ten incydent był pierwszym, kiedy objawił się on atakiem paniki. Po latach refleksji uważa, że ​​atak paniki nastąpił, ponieważ był to czas w jej życiu, kiedy starała się nie uspokajać jedzeniem.

Robiłam coś, o czym w głębi serca wiedziałam, że nie jest mi to przeznaczone — byłam agentką. Moje ciało zaczęło mówić mojemu umysłowi: „Jesteś nieszczęśliwa, coś jest nie tak”. A potem mój umysł zaczął mówić mojemu ciału: „Tak, coś jest nie tak”.

„Bo na pewno nie chodzi o jedzenie. Nigdy. Jedzenie jest objawem… [Jeśli] pozbędziesz się jedzenia, wszystkie uczucia, które stłumiłeś, wyjdą na wierzch, a potem będziesz musiał się z nimi zmierzyć, ponieważ nigdy się z nimi nie uporałeś” – mówi Metz.

Aby sobie poradzić, zapisała się na 12-krokowy program, który pomógł jej zrozumieć, że choć kochała męża, nie uszczęśliwiali się nawzajem. „I było to naprawdę trudne, ponieważ podobnie jak Kate i Toby… kochacie się. Znajdujemy wady. Ale wiecie, nie rozwijacie się razem; rozwijacie się od siebie”.

Chrissy Metz 7

Zdjęcie: Ryan Pfluger


Mimo że atak paniki był przerażający i przez lata zmagała się z lękiem, Metz jest wdzięczna, że ​​to się wydarzyło.

„Nie robiłam tego, co wiedziałam, że muszę zrobić, aby dotrzeć do tego innego miejsca w moim życiu” – mówi. „Musiałam zrozumieć, dlaczego krzywdzę swoje ciało jedzeniem i wszystkie rzeczy, które się z tym wiążą, co oznacza wszystkie przeszłe traumy, wszystkie nierozwiązane problemy moich rodziców, wszystko to wyszło na powierzchnię w wieku 30 lat” – mówi.

Metz dorastała w środowisku, w którym nikt nie czuł, że ktoś ją słucha i w którym doświadczała fizycznej i psychicznej przemocy ze strony ojczyma, który często krytykował jej wagę i zmuszał ją do wchodzenia na wagę.

Rozmowa z terapeutą zapewniła jej słyszalne ucho, za którym tęskniła, sposób na ocenę swoich uczuć i wskazówki, jak stawić czoła przeszłej traumie. Oparła się również na pisaniu pamiętnika, medytacji i praktykowaniu wdzięczności .

Musiałam zrozumieć, dlaczego szkodziłam swojemu organizmowi jedzeniem, i zrozumieć wszystko, co się z tym wiązało, a więc wszystkie przeszłe traumy i nierozwiązane problemy moich rodziców. Wszystko to wyszło na wierzch, gdy miałam 30 lat.

„Zaczęłam robić postępy w dążeniu do tego, czego chciałam” – mówi. 

Ruch naprzód z niepowodzeniami

W wieku 22 lat Metz przeprowadziła się z Florydy do Los Angeles za namową agenta, który zobaczył, jak śpiewała „Beautiful” Christiny Aguilery na otwartym przesłuchaniu. Metz podjęła ryzyko, by spełnić swoje aspiracje zostania aktorką i piosenkarką, ale jej marzenia zostały odsunięte na bok, gdy zadowoliła się rolą agentki talentów, reprezentującej takie gwiazdy jak Ariana Grande i Dove Cameron.

„Jestem taka wdzięczna, że ​​mogłam zobaczyć tę stronę i zrozumieć ten biznes w sposób, w jaki nie zrozumie go 98% aktorów” – mówi. Chociaż była dobra w swojej pracy, po dziewięciu latach poczuła, że ​​utknęła po złej stronie branży.

„Było trudno, bo kiedy chcesz coś zrobić i czujesz, że jesteś tak blisko, ale jednocześnie tak daleko, tak właśnie czułam się każdego dnia. Uwielbiam kibicować słabszym. Uwielbiam pomagać ludziom robić to, co ja chciałam robić, bo mam ogromną pasję do telewizji i filmu. I było ciężko, bo… co jeśli nigdy z tego nie wyjdę?”

Po 30. urodzinach zaczęła zdawać sobie sprawę, że jest wiele rzeczy, w których jest dobra, zwłaszcza jeśli wkłada w nie swoją energię. Oznaczało to, że nie musiała być agentką. Zaczęła inwestować w swoje pierwsze miłości i zaczęła znowu brać lekcje śpiewu i aktorstwa. Próbowała też ograniczyć długie godziny pracy i dążyć do równowagi, mimo wszystko.

„Kiedy tracisz równowagę, wahadło wychyla się za daleko. Musisz wrócić” – mówi. „Myślę, że równowaga to coś, czego nie uczymy się ogólnie jako społeczeństwo; to jest coś w stylu: „Lepiej się spiesz i lepiej pracuj… aż będziesz miał krew, pot i łzy”. I mam nadzieję, że ta narracja się zmienia”.

Jej zmiana zadziałała i w 2011 roku została obsadzona w roli Imy „Barbary” Wiggles w czwartym sezonie „American Horror Story”. Chociaż dla niej „This Is Us” nadal wydaje się jej prawdziwym przełomem. „To była w pewnym sensie moja pierwsza prawdziwa praca, jeśli chodzi o aktorstwo, praca, która pozwala ci się utrzymać i możesz ją nazwać swoją pracą, a także mieć jakieś zabezpieczenie”.

Myślę, że równowaga to coś, czego ogólnie nie uczymy się jako społeczeństwo; raczej: „Lepiej się staraj i pracuj… aż do utraty tchu”. Mam nadzieję, że ta narracja się zmieni.

Jednak „This Is Us” to coś więcej niż wielki przełom lub udana praca dla Metz. Biorąc pod uwagę jej doświadczenie ze zdrowiem psychicznym, docenia, jak fabuły poruszają kwestie zaburzeń odżywiania, zaburzeń paniki, uzależnień i traum w sposób znaczący i zrozumiały. Słyszy z pierwszej ręki od fanów na ulicy i w mediach społecznościowych o tym, jak serial pomaga przełamać stereotypy związane z chorobą psychiczną .

„Dla mnie, gdy już kogoś edukujesz, nawet jeśli dzieje się to pośrednio w programie telewizyjnym lub rozmowie… strach znika, a wstyd lub poczucie winy znikają, a to jest tak ważne w podróży zmagania się z własnym zdrowiem psychicznym” – mówi. „Myślę, że [‘This Is Us’] pomaga… nawet w sposób, którego prawdopodobnie teraz nie rozpoznajemy”.

Podróż Kate z jedzeniem ukazuje powikłania zaburzeń odżywiania , które według Metz są trudną koncepcją do zrozumienia, jeśli nigdy nie miałeś problemów z przejadaniem się lub niedojadaniem. Mówi, że sposób, w jaki scenarzyści przedstawili zmagania Kate, Toby’ego i Madison z jedzeniem, daje widzom różne perspektywy.

Metz szczerze opowiada o wzlotach i upadkach związanych z zaburzeniami odżywiania i widać, że spędziła lata na retrospekcji i nadal analizuje i pracuje nad swoim związkiem z jedzeniem. „[Ponieważ] czy jest łatwo dostępne, czy dla mnie, zawsze było to samouspokajające, gdy dorastałam. To był sposób, aby nie czuć czegoś”, mówi.

Dla mnie, gdy już kogoś edukujesz, nawet jeśli dzieje się to pośrednio w programie telewizyjnym lub rozmowie… strach znika, a także wstyd i poczucie winy, a to jest niezwykle ważne w drodze do zdrowia, jeśli chodzi o zmagania się z własnym zdrowiem psychicznym.

O samoopiece i równowadze

Metz przypisuje swoją potrzebę odnalezienia równowagi temu, że jest Wagą (urodzoną 29 września). „Muszę zachować równowagę w życiu, ale jest to coś, do czego nieustannie dążę” – mówi.

Spędzając długie godziny na planie i wykonując inne obowiązki gwiazdy telewizyjnej, odkryła kilka rzeczy, które pomagają jej zachować równowagę i priorytetowo traktować dbanie o siebie.

Chrissy Metz 2

Zdjęcie: Ryan Pfluger


„Uwielbiam brać kąpiel pod koniec dnia. Rozmawiałam też z terapeutą, który zawsze mówił, żeby przynajmniej pozwolić wodzie spływać po plecach, a to jak zmywanie dnia. I tak zawsze muszę to robić przed pójściem spać, czy to pod prysznicem, czy w wannie”.

Słucha również muzyki, gdy przetwarza smutne lub radosne emocje, medytuje i prowadzi dziennik wdzięczności . Być może najtrudniejszą rzeczą do przećwiczenia jest dla niej mówienie „nie”, gdy czuje się przeciążona, co jest „naprawdę trudną rzeczą dla kogoś, kto jest stosunkowo nowy w branży, kto nie jest osobą o normalnych rozmiarach, kto jest kobietą, aby powiedzieć: „Ojej, wiesz, jak bardzo bym tego chciała, to nie zadziała w moim przypadku”, ponieważ wtedy przegapisz okazję”.

Aby ocenić, czy powinna podjąć zobowiązanie, czy je odrzucić, pyta samą siebie, czy jest to coś, co ktoś inny chce, żeby zrobiła, czy coś, co ona naprawdę chce zrobić. Zastanawia się również, czy przyniesie jej to radość, czy też czuje, że jest to obowiązek udowodnienia sobie czegoś. „Zawsze muszę wracać do tego, co jest moim zamiarem. To bardzo słodki lub ładny sposób na życie, ale nie zawsze jest to prawda. Wiesz, czasami mówię: „Dobra, zrobię to”, mimo że nie chcę, ale potem wnoszę tę energię do przestrzeni”. To nie jest równowaga, mówi.

Zawsze muszę wracać do tego, co jest moim zamiarem. To bardzo słodki lub ładny sposób życia, ale nie zawsze jest to prawda. Wiesz, czasami mówię sobie: „Dobra, zrobię to”, nawet jeśli nie chcę, ale potem wnoszę tę energię do przestrzeni.

Metz przyznaje, że mimo iż jej sukces i popularność sprawiają, że jest pożądana i poszukuje równowagi, często czuje się w świecie celebrytów jak oszustka.

„Nie czuję się już tak zabawnie. Nie czuję się tak dowcipna, inteligentna i wykształcona… Nadal czuję, że nie jestem wystarczająco dobra i nadal czuję się jak nowa dziewczyna w szkole. Jakby wszyscy pracowali przez 15-20 lat” – mówi.

W swoich wspomnieniach z 2018 r. zatytułowanych „This Is Me: Loving the Person You Are Today” opowiada, że ​​jej koledzy z obsady „This Is Us” wymieniają ze sobą SMS-y, ale ona zawsze ma wątpliwości, zanim zacznie z nimi rozmawiać, ponieważ uważa, że ​​nie jest tak inteligentna ani zabawna jak reszta.

„I zdałam sobie sprawę, że wszyscy jesteśmy w różnych miejscach i okresach w naszym życiu. Wiecie, nie wszyscy jesteśmy w tym samym wieku. Nie mieliśmy takiego samego dzieciństwa. Nie mieliśmy takich samych doświadczeń. To w porządku, że nie czuję się w określony sposób” – mówi.

Mimo że czuje się doceniana przez swoich kolegów i blisko nich, mówi, że jej poczucie nieadekwatności wynika z tego, że jako dziecko nie czuła się wysłuchana. „Boję się zajmować przestrzeń, czy to w wiadomościach grupowych, czy w wywiadzie, gdziekolwiek, gdzie uważam, że nie powinnam się wtrącać” – mówi Metz. 

Kiedy syndrom oszusta się zakorzenia, przypomina sobie, że nikt inny nie ocenia jej tak bardzo, jak ona sama siebie, że nikt, bez względu na to, kim jest i ile zarabia, nie ma życia poukładanego. „[My] możemy nigdy tego nie rozgryźć i to jest w porządku. Ale zachowywanie się z wdziękiem i robienie tego mimo wszystko i wchodzenie w ogień mimo wszystko… nawet jeśli to coś tak głupiego jak wiadomość tekstowa, rozmowa ze współpracownikiem o czymś, co sprawiło, że poczułeś się niekomfortowo, lub prośba o podwyżkę, mam na myśli cokolwiek… za każdym razem, gdy to robisz, zyskujesz odrobinę pewności siebie, ponieważ pewność siebie to po prostu zaufanie do siebie”.

Pewność siebie nie oznacza jednak, że pozwala, by ego przejęło kontrolę. Zamiast tego wierzy, że każdy zasługuje, a nie ma prawa, do dobrych rzeczy w życiu. „[Nie] sądzę, że powinieneś być kimkolwiek… Naprawdę staram się oddzielić siebie od mojego ego w ten sposób i po prostu być wdzięcznym” – mówi. 

[My] możemy tego nigdy nie rozgryźć i to jest w porządku. Ale okazując wdzięk i robiąc to mimo wszystko i wchodząc w ogień mimo wszystko… nawet jeśli to coś tak głupiego jak wiadomość tekstowa, albo rozmowa ze współpracownikiem o czymś, co sprawiło, że poczułeś się niekomfortowo, albo prośba o podwyżkę, mam na myśli, cokolwiek to jest… za każdym razem, gdy to robisz, zyskujesz trochę więcej pewności siebie, ponieważ pewność siebie to po prostu zaufanie do siebie.

Zakończenie i kontynuowanie z wdzięcznością

Sześć lat spędzonych z obsadą „This Is Us” przyniosło Metz przyjaźnie, za które jest wdzięczna i o których mówi szczerze.

„Mam na myśli, że spędzam z nimi więcej czasu niż z kimkolwiek innym w całym moim życiu. Tak, odgrywanie roli, ale jesteś też super bezbronny i jest prawdopodobnie tylko garstka osób w naszym życiu, z którymi możemy być super bezbronni na stałe. Więc jest to połączenie, które jest tak silne, że prawdopodobnie nie masz z innymi ludźmi. Dzielisz się z nimi swoim życiem, swoimi wzlotami i upadkami i tym, jak się czujesz w danym momencie tego dnia, tym, co przynosisz do pracy i co próbujesz zostawić w domu”, mówi.

Wierzy, że zawsze będą połączeni i będą mieli relację, ale będzie jej brakowało regularnego widywania ich. Jej smutek związany z tą ideą przebija się przez nią i widać, że ta grupa wiele dla niej znaczy. Ceni sobie chwile, kiedy cała obsada zbierała się, aby kręcić rodzinne spotkania, ponieważ wszyscy byli na planie w tym samym czasie. „To zawsze świetna zabawa i możemy razem wygłupiać się między ujęciami”.

Ale jej ulubionym wspomnieniem ekipy, które zawsze będzie jej towarzyszyć, jest wygrana przez nich nagrody SAG dla najlepszego zespołu w serialu dramatycznym. „Pamiętam, że Sterling był tak podekscytowany. Podskoczył i zerwał kurtkę; wszyscy po prostu gapiliśmy się na siebie, jakby wykrzykiwali nasze imiona? Czy na pewno?”

„To, że program sieciowy rywalizuje z innymi programami kablowymi i programami streamingowymi, to naprawdę wielka sprawa… nie tylko bycie rozpoznawalnym, ale bycie rozpoznawalnym przez naszych rówieśników jako innych aktorów, to było coś, o czym niedawno rozmawialiśmy. To było naprawdę, naprawdę wyjątkowe” – mówi Metz.

Czasem pozwala sobie na wzruszenie się zakończeniem serialu, bo jeśli spróbuje się powstrzymać, mówi, że może się załamać. „Bo jest tak wiele rzeczy — sześć lat, rodzina, przyjaciele, bezpieczeństwo pracy, próby nieodnalezienia swojej tożsamości w swojej roli i wiara, że ​​są inne rzeczy, które powinnam robić po zakończeniu serialu” — mówi Metz.

Bo jest tego tak wiele — sześć lat, rodzina, przyjaciele, bezpieczeństwo pracy, próby odnalezienia swojej tożsamości w roli i przekonanie, że są inne rzeczy, które muszę zrobić po zakończeniu programu.

Gdy odchodzi od „This Is Us”, palącym pytaniem jest: co dalej? Pytanie, które, jak mówi, może wysysać radość z chwili obecnej. Aby pozostać w chwili obecnej, przyjmuje ideę, że wszystko dzieje się tak, jak powinno i kiedy powinno, „i że jeśli pozostaniesz gotowy, nie musisz się przygotowywać”, mówi. 

Kolejny rozdział jej kariery obejmuje dokończenie albumu, nad którym pracowała w przerwach między ujęciami This Is Us”. Następuje to po jej występie wokalnym w nominowanej do Oscara piosence „I’m Standing With You” z filmu „Breakthrough” z 2019 roku.

Poszerzyła swoje horyzonty również poza sztukami performatywnymi. W 2021 r. Metz uruchomiła trafnie nazwaną firmę Joyful Heart Wine Company jako przypomnienie o znaczeniu społeczności.

Na jej liście marzeń jest również stworzenie nowego programu telewizyjnego i występ na Broadwayu lub napisanie sztuki na Broadwayu, co było jej celem od dzieciństwa. Biorąc pod uwagę jej determinację, by dotrzeć tam, gdzie jest dzisiaj, nie ma wątpliwości, że znajdzie sposób.

„Wszystko jest nierealne, dopóki się nie wydarzy” – mówi Metz. W międzyczasie na pewno „[pozostanie] kreatywna i znajdzie więcej równowagi. To jest dla mnie naprawdę ważne”. 

Kredyty

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Scroll to Top