Zamknij ten odtwarzacz wideo
Ostatnio zarówno moja siostra, jak i ja myślałyśmy o zrobieniu sobie tatuaży symbolizujących naszą miłość do rodziców.
Rzucała pomysłami na kwiat dla mojej mamy i tatuaż ze Studio Ghibli dla mojego taty. Ale dla mnie najbardziej szczerym, wyeksponowanym symbolem dla moich rodziców są konkretne dania, które robili dla nas, gdy dorastaliśmy. Dla mojej mamy to talerz tempury, a dla mojego taty prosta rolada z tuńczykiem. I choć może się to wydawać dziwne, dla tych, którzy identyfikują się jako Azjaci lub Azjatyccy Amerykanie, koncepcja jedzenia jako miłości jest tak stara, jak pudełko przeterminowanego sosu w spiżarni mojej mamy.
„Jedzenie to azjatycki język miłości” – mówi Ivy Kwong, LMFT, psychoterapeutka i trenerka specjalizująca się w zdrowiu psychicznym AAPI. „To krojenie owoców, dzielenie się daniami i wysyłanie cię z pojemnikami resztek. To robienie ci twojego ulubionego dania, faszerowanie cię i oferowanie ci drugiego, trzeciego i czwartego dania, i pytanie, czy już jadłeś, lub martwienie się, czy nie jesz dobrze”.
Spis treści
Czym są języki miłości?
Języki miłości stały się popularne z czasem, odkąd Gary Chapman wydał swoją książkę „The Five Love Languages” w 1992 roku. W niej Chapman wyodrębnia sposoby, w jakie ludzie okazują sobie miłość, dzieląc je na pięć odrębnych kategorii: słowa afirmacji lub komplementy, czas spędzony razem , otrzymywanie lub dawanie prezentów , akty służby i dotyk fizyczny . Według danych zebranych przez Chapmana, słowa afirmacji i akty służby to dwa najpopularniejsze języki miłości.
„Wiemy, że dajemy to, co sami chcemy otrzymać, więc wiele osób stara się przeznaczać swoją energię, czas i zasoby na opiekę nad osobami, które kochają, i ważne jest, aby te osoby doceniały te wysiłki” – mówi Jennifer Thomas, psycholog kliniczny, autorka i mistrzyni w propagowaniu pięciu języków miłości.
Według Kwonga, który pracuje z wieloma Azjatami-Amerykanami, dzieciom azjatyckich rodziców często okazuje się miłość poprzez akty służby, przede wszystkim poprzez przygotowywanie i dzielenie się jedzeniem. I to jest również moje własne doświadczenie.
Ivy Kwong, LMFT
Jedzenie to azjatycki język miłości. To krojenie owoców, dzielenie się potrawami i wysyłanie cię z pojemnikami resztek. To robienie ci twojego ulubionego dania, faszerowanie cię i oferowanie ci drugiego, trzeciego i czwartego dania, i pytanie, czy już jadłeś, lub martwienie się, czy nie jesz dobrze.
Jako dziecko, moja mama ciągle gotowała. Codziennie rano robiła kanapki dla taty, siostry i mnie, żebyśmy mogli zabrać je do pracy lub do szkoły, a każdego wieczoru gotowała domowy posiłek. Gdy chorowaliśmy, robiła okayu , japońską zupę ryżową — danie specjalnie przyrządzane na złe samopoczucie, tak jak Amerykanie robią zupę z kurczakiem i makaronem. I nawet teraz, pomimo faktu, że moja siostra i ja jesteśmy już dorosłe, nadal okazuje nam w ten sposób swoją miłość.
„Czy już jadłeś?” Czy azjatycki „Kocham cię”
Kilka tygodni temu, kiedy moja siostra zachorowała na Covid, moja mama przygotowała tygodniowe domowe posiłki, spakowała je do pudełek, pojechała godzinę do mieszkania mojej siostry i zostawiła je pod jej drzwiami, nie mówiąc ani słowa. I to jest powszechny motyw w rodzinach azjatyckich, mówią eksperci.
Rodzice nie okazują swojej miłości słowami ani uściskami. To fizyczne czyny znaczą najwięcej. „W języku chińskim jest takie powiedzenie: »Czyny ponad słowami, słowa nic nie znaczą«” – wyjaśnia Kwong. „Więc moi rodzice zawsze mówili: »Po co mamy mówić: »Kocham cię? Po co mamy to robić?« To się okazuje. Słowa nie mają znaczenia, jeśli nie są udowodnione czynami”.
Azjatyccy rodzice mogli nigdy nie usłyszeć „kocham cię” od swoich rodziców lub rodzin i może to być dla nich niekomfortowe lub dziwne, gdy usłyszą to, a tym bardziej powiedzą. Przekazujemy to, czego nas nauczono i co wiemy. Wielu azjatyckich rodziców wie wiele o okazywaniu miłości poprzez jedzenie, a mniej poprzez słowa afirmacji.
Cheuk Kwan, autor i dokumentalista, którego nadchodząca książka „Have You Eaten Yet?” opisuje chińskie restauracje na całym świecie, zauważa, że słowa związane z miłością rodzinną i romansem w ogóle nie występują w niektórych językach wschodnioazjatyckich.
„Moi rodzice nigdy nie powiedzieli mi prosto w twarz: ‘Kocham cię’” – mówi Kwan. „Myślę, że to kwestia kulturowa. Nie ma chińskiego słowa na romans, a Japończycy też go nie mają. To zapożyczone słowo z języka angielskiego”.
Ivy Kwong, LMFT
W języku chińskim jest takie powiedzenie: „Czyny ponad słowami, słowa nic nie znaczą”. Więc moi rodzice zawsze mówili: „Po co mamy mówić: „Kocham cię? Po co mamy to robić?”. To widać. Słowa nie mają znaczenia, jeśli nie są udowodnione czynami.
Kwong mówi, że sama doświadczyła niedoboru tych słów w swoim życiu. „Moja matka powiedziała „kocham cię” swojemu ojcu po raz pierwszy i jedyny, gdy umierał na raka” – mówi Kwong.
Opowiada o tym, jak zaczęła uczyć się języka kantońskiego i powiedziała rodzicom, że ich kocha.
„Nigdy nie słyszałem tych słów, kiedy dorastałem, oni też nie, więc kiedy je wypowiedziałem, powiedzieli: ‘Ew, fuj’” – śmieje się Kwong. „Moja mama potrząsnęła całym ciałem i odeszła”.
I to prawda. W języku japońskim istnieją dwa sposoby wyrażania sympatii do kogoś. Po pierwsze, jest aishiteru, czyli romantyczny sposób powiedzenia „kocham cię”. Innym sposobem powiedzenia, że kochasz kogoś, być może członka rodziny lub przyjaciela, jest powiedzenie daisuki, co oznacza „bardzo cię lubię”.
Dlaczego jedzenie?
Zamiast usłyszeć „Kocham cię”, wiele dzieci azjatyckich rodziców dorasta słysząc słowa: „Czy już jadłeś?” lub „Czy jesteś głodny?”.
Jak wyjaśnia Kwan, stąd właśnie wziął się tytuł jego książki.
„To wyrażenie, którego Chińczycy używali, aby się pozdrowić 50 lub 100 lat temu” – dodaje Kwan. „Kiedy widzieli się na ulicy, mówili: ‘Hej, jadłeś już?’ i zasadniczo oznacza to: ‘Jak się masz?’”
Kwan podejrzewa, że fraza ta pochodzi z czasów, gdy Chiny były biedniejszym krajem, a ludzie nie zawsze mieli co jeść. Wspomina również, jak wiele kultur wschodnioazjatyckich zostało pod wpływem konfucjanizmu, który podkreśla znaczenie rodziny i dbania o zbiorowość.
„Ponieważ kultura jedzenia jest najważniejsza w tych grupach etnicznych, zobaczysz, że rodziny przywiązują dużą wagę do dobrego posiłku” – mówi Kwan. „To wiąże się z holistycznym sposobem, w jaki Azjaci traktują jedzenie. Nie chodzi tylko o nakarmienie żołądka, ale o nakarmienie duszy. Wiele aspektów zdrowia psychicznego wpływa na posiłek”.
Cheuk Kwan, autor książki „Czy już jadłeś?”
Łączy się z holistycznym sposobem, w jaki Azjaci traktują jedzenie. Nie chodzi tylko o karmienie żołądka, ale o karmienie duszy. Wiele aspektów zdrowia psychicznego wpływa na posiłek.
Dla 48-letniej Jennifer Leung wszystko w jej relacji z rodzicami wiąże się z jedzeniem. Jej ojciec, Robert, dorastał w długiej linii rodzin prowadzących restauracje w Greensboro w Karolinie Północnej i ostatecznie otworzył własną restaurację, Hong Kong House w 1971 roku. To tam Jennifer spędziła większość swojego życia jako dziecko.
„Myślę, że częściej widziałam wnętrze tej restauracji niż wnętrze mojego domu” – mówi.
Z czasem jej matka Amelia przejęła główne operacje restauracji i stała się twarzą biznesu. Przez dziesięciolecia gotowała chińskie i amerykańskie dania i karmiła nie tylko swoją rodzinę, ale i szerszą społeczność Greensboro.
„Jedzenie było dla niej przedłużeniem miłości” – mówi Jennifer o swojej matce. „Każdy potrzebuje jedzenia, każdy potrzebuje pożywienia. Nawet jeśli nie miałeś pieniędzy, ona cię nakarmiła”.
Jennifer twierdzi, że prowadzenie restauracji było językiem miłości jej rodziców.
„Całe poświęcenie związane z opuszczeniem kraju i nieznajomością języka, myślę, że wiele osób tego nie rozumie” – mówi. „Dorastanie, prowadzenie restauracji, abyśmy mogli zdobyć wykształcenie wyższe, samo w sobie jest okazywaniem miłości”.
W listopadzie 2020 roku zmarł ojciec Jennifer, a prawie rok później odeszła również jej matka.
Jennifer Leung
Każdy potrzebuje jedzenia, każdy potrzebuje pożywienia. Nawet gdybyś nie miał pieniędzy, ona by cię nakarmiła.
„Azjatyccy rodzice często nie mówią: ‘Kocham cię’ i nie przepadają za PDA” – mówi Jennifer. „Ale dla mnie gotowanie i dzielenie się czasem było ich sposobem okazywania miłości, nie mówieniem tego ani dotykaniem, ale byciem tam, zapewnianiem, gotowaniem, dzieleniem się posiłkami, spędzaniem czasu razem”.
I tak teraz okazuje także miłość.
„Jestem osobą działającą; pojawiam się” – mówi. „Niekoniecznie mówię: „Kocham cię”, ale zwracam uwagę. Poświęcam czas, energię i troskliwość”.
Jak dynamika wpływa na następne pokolenie
Kwong opowiada o czasie i pracy, jakie zajęło jej wyleczenie się z bólu i gniewu spowodowanego brakiem miłości, jakiej pragnęła od rodziców, gdy dorastała. Zajęło jej dużo czasu, aby przejść od urazy do większego zrozumienia i docenienia rodziców, którzy okazywali jej miłość w jedyny znany im sposób, i współczuje wielu swoim azjatyckim klientom, którzy zmagają się z tą dynamiką.
„Dużo pracy, którą wykonuję z klientami, polega na przechodzeniu przez żałobę spowodowaną brakiem miłości od rodziców w sposób, w jaki tego oczekiwali” — mówi Kwong. „Jest tak wiele pytań: ‘Dlaczego nie dostaję uścisków? Dlaczego nie dostaję ‘kocham cię’ lub ‘jestem z ciebie dumny’? i ‘Dlaczego są tak krytyczni? Dlaczego to, kim jestem, nie jest wystarczające?’ Jest wiele złości i żalu, które tak wiele osób nosi w sobie”.
Taka dynamika, w połączeniu ze sztywnymi oczekiwaniami, jakie azjatycki rodzice mają w stosunku do osiągnięć i sukcesów, może mieć szkodliwy wpływ na zdrowie psychiczne dzieci azjatycko-amerykańskich.
Według danych zebranych w 2019 r. przez CDC, samobójstwo jest główną przyczyną śmierci wśród Amerykanów pochodzenia azjatyckiego w wieku od 15 do 24 lat. Artykuł National Alliance on Mental Illness z 2020 r. donosi, że wstyd kulturowy, taki jak presja rodziców, aby odnieśli sukces, stygmatyzacja zdrowia psychicznego i rasizm, to czynniki przyczyniające się do tej tragicznej statystyki, którą należy koniecznie rozwiązać.
Jak twierdzi Kwong, dążenie do sukcesu często wynika z traumy, której doświadczyli rodzice, zwłaszcza ci, którzy wyemigrowali z krajów ojczystych.
„Myślę, że wielu azjatyckich rodziców bardzo boi się nieprzewidywalności, ponieważ tak wiele czasu w ich życiu to cierpienie i walka o przetrwanie, a oni chcą, abyśmy uniknęli bólu, przez który oni przeszli” – wyjaśnia Kwong. „To również akt miłości. Czasami objawia się to tym, że są wyjątkowo surowi i myślą, że wiedzą, co jest dla ciebie najlepsze. Ostatecznie chcą, żebyś był bezpieczny i stabilny, ale sposób, w jaki to wyrażają, może być stresujący i bolesny dla wszystkich”.
Jak sobie radzić i priorytetyzować nasze zdrowie psychiczne
Jednym ze sposobów radzenia sobie z tą dynamiką jest próba zrozumienia przez dzieci, dlaczego ich rodzice okazują miłość w taki sposób, mówi Jennifer Thomas. „Dla niektórych osób czasami trudniej jest wyrażać słowa lub może być im niezręcznie dać fizyczny dotyk, a to jest wyzwanie, ponieważ jako dziecko, które dorasta w takich warunkach, możesz skończyć czując się niedocenionym lub niekochanym” — mówi Thomas.
„Ale możesz przetłumaczyć to, co oferują, na swój język miłości. Możesz im oddać sprawiedliwość i powiedzieć: „Chociaż nie mówią mi tych słów, mogę wziąć ich danie z makaronem, które mi przygotowali, i przetłumaczyć je na uścisk”.
A jeśli rodzice nie rozumieją problemów ze zdrowiem psychicznym swoich dzieci lub mówią, żeby „się z tym pogodzić”, to najprawdopodobniej właśnie to sobie wmawiają, żeby przetrwać – mówi Kwong.
Jennifer Thomas, psycholog kliniczny
Ale możesz przetłumaczyć to, co oferują, na swój język miłości. Możesz im oddać sprawiedliwość i powiedzieć: „Chociaż nie mówią mi tych słów, mogę wziąć ich danie z makaronem, które mi robią, i przetłumaczyć je na uścisk”.
„Mogli pomyśleć: ‘Nie pomaga nam zatrzymanie się i smutek, musimy zapewnić byt naszym rodzinom, musimy iść dalej i pracować’” – mówi Kwong. „To może być przywilej mieć czas i przestrzeń, aby czuć i dbać o swoje emocje, a może być jeszcze trudniej, jeśli nigdy nie widziałeś tego jako modela lub nie byłeś wspierany w tym”.
W przyszłości ważne jest, aby obecne i przyszłe pokolenia priorytetowo traktowały zdrowie psychiczne i rozmawiały o nim w sposób, w jaki nie robiły tego poprzednie pokolenia. „Pozostawanie niewidzialnym, cichym i zamkniętym w sobie mogło pomóc naszym przodkom przetrwać, ale teraz szkodzi naszej zdolności do rozwoju” — mówi Kwong. „Zacznijmy badać, w jaki sposób możemy pomóc dbać o siebie i innych na nowe i inne sposoby”.
Jeśli to zrobimy, języki miłości, którymi posługują się azjatyckie rodziny, z czasem mogą się także zmienić.
„Myślę, że z biegiem pokoleń jest to możliwe” – mówi Kwong. „Myślę, że możemy nauczyć się bardziej doceniać, rozumieć i współczuć temu, jak nasi rodzice i dziadkowie okazywali swoją miłość. Nie mówili o swojej miłości, nie przytulali swojej miłości, ale ją okazywali. I myślę, że gdy odkrywamy, jakie inne języki miłości są dla nas przyjemne, możemy poszerzyć naszą zdolność do dawania i otrzymywania miłości, co jest piękną rzeczą”.