Zamknij ten odtwarzacz wideo
Spis treści
Najważniejsze wnioski
- Ciągłe obawy przed nową epidemią wirusa prowadzą do zmęczenia i wyczerpania.
- Podjęcie kroków mających na celu kontrolowanie poziomu stresu może pomóc w walce ze zmęczeniem wynikającym z ostrożności.
- Choć czujność jest czymś dobrym i potrzebnym, to jednak gdy zakłóca codzienne funkcjonowanie, staje się problematyczna.
Wirus COVID-19 jest jedną z 10 rzeczy, których ludzie obawiają się na całym świecie. A ostatnie nowe obawy, takie jak ospa małpia, polio w ściekach, grypa pomidorowa, a nawet nowe szczepy koronawirusa, powodują jeszcze większy niepokój. Gdy liczba zachorowań na jeden wirus zaczyna spadać, zawsze wydaje się, że pojawia się inna inwazja wirusowa gotowa zająć jego miejsce. Trudno wiedzieć — czym naprawdę powinieneś się martwić i jak powinieneś radzić sobie ze swoimi obawami?
„Ważne jest, aby oceniać ryzyko i rzeczywistość, gdy słyszymy o nowych zagrożeniach. Podczas gdy istnieje wiele błędnych informacji, które mącą wodę, jeśli szukamy tylko danych potwierdzających, jak chcemy, aby było, prawdopodobnie nie docenimy w pełni ryzyka i nie zrozumiemy, jak się chronić” — wyjaśnia Wendi L. Lopez, PsyD , psycholog dziecięcy, Cincinnati Children’s Medical Center. „Jak w przypadku każdego zmartwienia, musimy zadać sobie pytanie: ‘Jakie jest prawdopodobieństwo, że ta zła rzecz przydarzy się mnie lub moim bliskim?’ i ‘Jakie aspekty tego mogę kontrolować i jak?’” — zauważa.
Musimy być czujni w obliczu prawdziwych zagrożeń, które wymagają uwagi. Ale przy niekończącym się natłoku rzeczy, o które należy się martwić, ludzie są zmęczeni zachowaniem ostrożności. Jak więc wygląda zdrowe zmartwienie i jak ciągłe zmartwienie wpływa na umysł i ciało? Jakie kroki możesz podjąć, aby wyjść poza zmęczenie ostrożnością ?
Kiedy zmartwienie zmienia się z dobrego w złe
Martwienie się ma zazwyczaj negatywne konotacje. Jednak badania pokazują, że martwienie się może być korzystne w niektórych przypadkach. Może służyć jako motywator, aby pomóc komuś podjąć odpowiednie działanie.
„Zmartwienie, tak jak wszystkie rodzaje lęku , jest normalne, naturalne i ochronne. Myśli o zmartwieniach czynią nas czujnymi i pomagają nam zachować bezpieczeństwo. Bez zmartwień lub lęków angażowalibyśmy się w niebezpieczne zachowania i prawdopodobnie nie przetrwalibyśmy” — mówi dr Lopez. „Konieczna jest równowaga: zmartwienie na tyle duże, że czyni nas ostrożnymi i zapewnia bezpieczeństwo nam i innym, ale nie na tyle duże, że nie jesteśmy w stanie podejmować decyzji i funkcjonować w naszym życiu” — dodaje.
Wendy Lopez, doktor psychologii
Konieczna jest równowaga: należy się martwić wystarczająco dużo, by zachować ostrożność i zapewnić bezpieczeństwo sobie i innym, ale nie na tyle dużo, by uniemożliwić nam podejmowanie decyzji i normalne funkcjonowanie w życiu.
Podczas początkowego pojawienia się COVID-19, zdrowa dawka obaw mogła pomóc w zapewnieniu bezpieczeństwa niektórym osobom i ograniczeniu rozprzestrzeniania się wirusa. Zachowanie ostrożności pozwoliło na wprowadzenie ważnych środków.
„Oto sedno sprawy — choroby zakaźne to prawdziwe zjawisko. Choroby są aż nazbyt prawdziwe i mają konsekwencje zdrowotne, w tym długotrwałą niepełnosprawność i niemałą liczbę zgonów” — zauważa David A. Merrill, dr n. med., dr n. med. , psychiatra i dyrektor Pacific Brain Health Center należącego do Pacific Neuroscience Institute, Providence Saint John’s Health Center.
Ostrożność w kwestii rozprzestrzeniania się i leczenia COVID-19 jest nie tylko konieczna, ale i ratuje życie. Problem pojawia się jednak, gdy zmartwienie staje się paraliżujące.
„Wszystko jest szkodliwe, gdy uniemożliwia ci funkcjonowanie. Naprawdę proste czarno-białe. Jeśli nie funkcjonujesz, nie możesz spać, nie możesz jeść, nie możesz wstać” — mówi Mayra Mendez, PhD, LMFT , licencjonowana psychoterapeutka i koordynatorka programu dla osób z niepełnosprawnością intelektualną i rozwojową oraz usług zdrowia psychicznego, Providence Saint John’s Child and Family Development Center. „Jeśli dana osoba po prostu wycofuje się z życia, to nie jest dobrze. Potrzebujesz natychmiastowej pomocy” — mówi dr Mendez.
Światowa Organizacja Zdrowia zauważa, że w pierwszym roku pandemii COVID-19 liczba przypadków lęku i depresji wzrosła aż o 25%. Rodzice i dzieci odczuwali dodatkowy stres i obawy o bezpieczeństwo. Blisko 20% Amerykanów obawia się teraz zachorowania na ospę małpią. Nieustępliwy stan gotowości ma konsekwencje dla zdrowia fizycznego i psychicznego.
„Kiedy przejdzie w przewlekły stan „włączony”, masz długotrwały podwyższony poziom kortyzolu , zmiany ciśnienia krwi, zaburzony sen, drażliwość, zmęczenie” – zauważa dr Merrill.
Nadmierny stres utrudnia również radzenie sobie ze stresem w przyszłości.
„Może zwiększyć niepokój; może zwiększyć poczucie bezsilności [lub] beznadziei. Emocjonalna pojemność nie jest tak podatna [i] zniekształca nasze myśli” – mówi dr Mendez. „Kiedy jesteśmy tak przytłoczeni lub wyczerpani, przestajemy odróżniać to, co [możemy, a czego nie możemy zrobić]”.
Nie możesz kontrolować epidemii wirusowej. Ale możesz kontrolować swoją reakcję na stresującą sytuację, którą ona tworzy. Ta kontrola obejmuje decydowanie, jaki poziom ostrożności jest potrzebny i określanie, jak chronić się przed wyczerpaniem przez bycie czujnym.
Zapobieganie przekształcaniu się zmartwień w zmęczenie ostrożnością
Wiadomości o najnowszej epidemii wirusowej docierają do Ciebie z wielu źródeł. Sieci informacyjne kablowe, media społecznościowe, a nawet poczta pantoflowa mogą wytworzyć stały strumień potencjalnych obaw.
Eksperci twierdzą, że wyłączenie wiadomości na jakiś czas może być pomocne. Jednak nie rozwiązuje to problemu na dłuższą metę. Musisz wdrożyć strategie, aby regulować poziom stresu.
„[To] oznacza, jak ważne jest znalezienie czasu na odpoczynek i jak ważne jest, aby móc nacisnąć przycisk resetu zarówno indywidualnie, jak i kulturowo jako grupy i jako społeczeństwo. Ważne jest, abyśmy osiągnęli stan zbiorowego spokoju, abyśmy mogli ponownie ocenić nowe czynniki stresujące, gdy się pojawią” – radzi dr Merrill.
Ten czas wytchnienia może oznaczać powrót do podstawowych praktyk dbania o zdrowie psychiczne i siebie .
„Jednym z najlepszych sposobów ochrony naszego zdrowia psychicznego jest regularne podejmowanie zdrowych nawyków: dobrego snu, dobrego odżywiania, ćwiczeń, nawodnienia i relaksu. To podstawa, która pomaga naszemu układowi nerwowemu dobrze funkcjonować” — wyjaśnia dr Lopez. „Codzienne angażowanie się w techniki relaksacyjne (joga, medytacja, techniki oddechowe, rozluźnianie mięśni itp.) jest [również] kluczowe w regulacji naszego układu nerwowego ” — dodaje.
Zwrócenie się o pomoc do specjalisty zdrowia psychicznego również może mieć istotne znaczenie.
Ostatecznie przyznanie się do osiągnięcia limitu radzenia sobie z niepokojącymi tematami i pozwolenie sobie na odpoczynek umysłu i ciała jest kluczowe. Kiedy jesteś psychicznie i fizycznie w miejscu, w którym możesz zrozumieć i przetworzyć to, z czym masz do czynienia, pomaga ci to lepiej przygotować się na przyszłość.
„Ważne jest, aby każdy dowiedział się o znaczeniu obniżania poziomu stresu. Znacznie lepiej jest radzić sobie z trudnymi tematami w spokoju” – podsumowuje dr Merrill. „Jest wiele złożonych kwestii i problemów, a nie możemy się z nimi uporać, jeśli nie zapanuje rozsądek”.
Co to dla Ciebie oznacza
Kiedy słyszysz o nowym wirusie lub nowym szczepie COVID-19, naturalne jest, że się martwisz. Ale kiedy ten niepokój trwa bez końca, staje się wyczerpujący, niemożliwy do opanowania, a nawet paraliżujący. Ludzie albo podwajają swój strach, albo porzucają powściągliwość.
Eksperci twierdzą, że kluczem jest praca nad znalezieniem zdrowej równowagi między pozostawaniem poinformowanym a niebyciem przytłoczonym. I przede wszystkim, nadal dbaj o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne.