Zamknij ten odtwarzacz wideo
Mind in the Media to cykliczny serial, w którym poruszane są tematy związane ze zdrowiem psychicznym i psychologią w popularnych filmach i programach telewizyjnych.
Czteroczęściowy limitowany serial dokumentalny Netflixa How to Change Your Mind , oparty na książce o tym samym tytule autorstwa Michaela Pollana , obejmuje historię i obietnicę substancji psychodelicznych . Podzielony na odcinki o LSD, psylocybinie, MDMA i meskalinie, Pollan pełni rolę narratora serialu i postaci łączącej każdy odcinek.
Program, którego jednym z producentów wykonawczych jest nagrodzony Oscarem dokumentalista Alex Gibney, przedstawia substancje psychodeliczne jako potencjalny czynnik zmieniający zasady gry w leczeniu chorób psychicznych, takich jak lęk, depresja, zespół stresu pourazowego i zaburzenia obsesyjno-kompulsywne.
Może to być zaskoczeniem dla tych, którzy znają te narkotyki głównie z amerykańskich wojen narkotykowych z lat 60., 70. i 80., w których substancje psychodeliczne zostały uznane za nielegalne i uznane za niebezpieczne i pozbawione korzyści medycznych. Okazuje się jednak, że wcześniej badania medyczne wykazały, że substancje psychodeliczne mają silne właściwości terapeutyczne.
Dziś badania te zostały wznowione, a w programie omówiono najnowsze analizy i badania kliniczne, których wyniki wskazują, że substancje psychodeliczne, które – jak sugerują badania – nie powodują uzależnienia i nie niosą ze sobą skutków śmiertelnych, mogą pomóc wielu osobom poprawić jakość ich życia.
Poniżej znajduje się przegląd tego, czego możemy dowiedzieć się z każdego z czterech odcinków serialu, a następnie dodatkowe informacje, o których nie wspomniano w serialu, a które dotyczą potencjalnych zagrożeń związanych z substancjami psychodelicznymi.
Spis treści
LSD
Pierwszy odcinek serii skupia się na LSD , czyli kwasie, substancji, która najczęściej kojarzy się z latami 60. i kulturą hipisowską. Okazuje się jednak, że zanim opuściło laboratorium, LSD miało długą historię.
Odkryte w latach 30. XX wieku przez chemika Alberta Hofmana, gdy pracował dla firmy farmaceutycznej, LSD leżało na półce, aż Hofman przypadkowo zetknął się z nim kilka lat później i zdał sobie sprawę, że ma właściwości halucynogenne i odurzające. W latach 50. XX wieku było sprzedawane jako lek psychiatryczny, który rozdawano badaczom za darmo, aby mogli prowadzić własne badania. Jeden z tych badaczy, psychiatra Humphry Osmond, ukuł nawet termin „psychodeliczny”.
Wszystko się zmieniło, gdy Timothy Leary, psycholog z Harvard University, zaczął badać LSD. Odkrył, że doświadczenia ludzi z LSD różniły się w zależności od otoczenia zewnętrznego i ich wewnętrznego nastawienia, gdy je przyjmowali, ale ostatecznie jego praca stała się niechlujna i został zwolniony.
Po tym wydarzeniu Leary stał się głównym — i bardzo głośnym — zwolennikiem pozwolenia wszystkim na przyjmowanie LSD i stało się ono szeroko stosowanym narkotykiem rekreacyjnym. Zachowanie nastolatków i młodych dorosłych zaniepokoiło władze, zwłaszcza po tym, jak wielu odmówiło walki w wojnie w Wietnamie.
To właśnie w tym momencie prezydent Richard Nixon zaczął wypowiadać się przeciwko LSD , a media zaczęły je demonizować. Następnie w 1970 r. Ameryka uznała LSD za substancję z Wykazu 1, zatrzymując wszelkie badania nad jego zastosowaniem klinicznym.
Badania pozostały uśpione do 2006 r., kiedy grupa naukowców na konferencji napisała otwarty list do światowych ministerstw zdrowia, prosząc je o ponowne zezwolenie na badania z udziałem LSD. Odpowiedziała tylko Szwajcaria, ale to wystarczyło, aby zapewnić wznowienie badań.
Odcinek krótko omawia popularny trend mikrodawkowania, czyli przyjmowania małych dawek LSD w celu pomocy we wszystkim, od zwiększenia kreatywności po złagodzenie depresji. Według How to Change Your Mind około 80% osób, które próbowały mikrodawkowania, twierdzi, że pomaga im ono inaczej niż leki przeciwdepresyjne, a najczęstszą obserwacją jest to, że pomaga ludziom poczuć się znów sobą.
Badania wykazały, że LSD otwiera umysł i pomaga ludziom osłabić swoje mechanizmy obronne, dzięki czemu mogą poradzić sobie z trudnościami, z którymi się spotykają.
W szczególności, jeśli osoby predysponowane do poważnych problemów ze zdrowiem psychicznym, takich jak schizofrenia , mając zły trip psychedeliczny, mogą wywołać swój pierwszy psychotyczny atak. To powiedziawszy, w kontrolowanym środowisku, w którym prowadzone są badania psychedeliczne, te ryzyka są minimalizowane.
Psylocybina
Drugi odcinek serialu porusza temat psylocybiny, substancji chemicznej wytwarzanej przez grzyby halucynogenne , która podobnie jak LSD została sklasyfikowana jako niebezpieczna substancja z Wykazu I w 1970 roku. Mimo to, jak wynika z serialu dokumentalnego, wiele osób uważa, że psylocybina ma potencjał zrewolucjonizowania dziedziny zdrowia psychicznego.
Badania prowadzone od końca lat 90. XX wieku wykazały, że psylocybina może pomóc w leczeniu różnego rodzaju problemów, w tym zaburzeń związanych z używaniem substancji psychoaktywnych, depresji, lęków i anoreksji .
Na przykład, jedno badanie wykazało, że po pojedynczej dużej dawce psylocybiny osoby chore na raka nie bały się już śmierci. W odcinku jedna z uczestniczek wyznaje, że nadal odczuwa depresję i ból z powodu raka, ale po badaniu czuje, że ogólnie wszystko jest w porządku.
Inne badanie wykazało, że osoby, które nigdy wcześniej nie przyjmowały substancji psychodelicznych i którym podano dużą dawkę psylocybiny, przeżyły wysoce mistyczne przeżycia, a 30% z nich stwierdziło, że było to najważniejsze duchowe przeżycie w ich życiu.
Co więcej, im bardziej mistyczne było doświadczenie uczestnika z psylocybiną, tym większe prawdopodobieństwo, że pozytywne rezultaty utrzymają się rok później, w tym pozytywne zmiany nastroju, postaw i zachowania.
Badania te przeprowadzane są w laboratorium pod nadzorem lekarza i zdają się wskazywać, że w takich okolicznościach psylocybina może mieć pozytywny wpływ.
Badania przeprowadzone przez neopsychofarmakologię Robin Carhart-Harris wykazały, że psylocybina oddziałuje na sieć trybu domyślnego w mózgu, obszar mózgu, który odpowiada również za nasze rozumienie samych siebie, w tym historii, które opowiadamy sobie na temat tego, kim jesteśmy.
Przyjmowanie psylocybiny wydaje się pozwalać ludziom dostrzec te historie. W rezultacie przyjmowanie psylocybiny może prowadzić do głęboko osobistych doświadczeń, które często mają komponent duchowy i pozwalają ludziom spojrzeć na rzeczy z perspektywy.
Jak wyjaśnia dr Cargart-Harris w odcinku, choroby psychiczne wydają się być reakcją obronną na niepewność. Na przykład problemy ze zdrowiem psychicznym, takie jak zaburzenia odżywiania i zaburzenia związane z używaniem substancji, są próbą przywrócenia kontroli nad swoim życiem, nawet jeśli jest to próba dysfunkcyjna. Psylocybina wydaje się rozbijać ego, a zatem obronę, którą ego zbudowało, stwarzając okazję do spojrzenia na rzeczy inaczej.
MDMA
Trzeci odcinek How to Change Your Mind skupia się na MDMA, powszechnie znanym jako ecstasy lub molly. Rekreacyjne używanie MDMA rozpowszechniło się w latach 80. XX wieku, przyciągając uwagę DEA, która ostatecznie zakazała go w 1985 r. z powodu obaw o neurotoksyczność.
Zanim jednak został on zdelegalizowany, wiele osób, w tym chemik Aleksander „Sasha” Shulgin, który odkrył go i zaczął z nim eksperymentować w latach 70., uważało, że może być on stosowany w celach leczniczych.
Obecnie MDMA jest psychodelikiem najbliższym legalizacji do użytku medycznego. Jest to w dużej mierze zasługą pracy Multidisciplinary Association for Psychedelic Studies (MAPS) i jej założyciela Ricka Doblina, który spędził lata na badaniu MDMA i propagowaniu jego stosowania. To właśnie tej pracy dokument poświęca najwięcej czasu w tym odcinku.
MDMA wydaje się być szczególnie dobre w leczeniu traumy, a badania MAPS przyniosły w tym obszarze niezwykle dobre rezultaty. Ich badania kliniczne badały wpływ psychoterapii psychodelicznej na osoby z PTSD. Podczas każdej sesji próbnej uczestnicy przyjmują MDMA pod nadzorem lekarza i rozmawiają z terapeutą przez całą sesję.
Badania wykazały, że już trzy dawki substancji wydają się pomagać uczestnikom. W rzeczywistości, w pierwszym badaniu klinicznym na dużą skalę MAPS, dwie trzecie uczestników nie kwalifikowało się już jako cierpiących na PTSD po zażyciu MDMA. Co więcej, nawet wielu z tych, u których nie nastąpiła remisja, odczuło zmieniającą życie poprawę objawów PTSD po zażyciu MDMA.
Serial wyjaśnia, że MDMA działa nieco inaczej niż LSD lub psylocybina. Nie powoduje halucynacji, ale zamiast tego uwalnia powódź serotoniny w mózgu, powodując uczucie otwartości i kochającej więzi z innymi.
Zwiększa również wydzielanie oksytocyny, co wzmacnia poczucie empatii i łączności, a jednocześnie zapewnia element motywujący, który pomaga ludziom zaangażować się w terapię.
To właśnie ta kombinacja wydaje się być szczególnie pomocna dla osób z PTSD. W PTSD ciało migdałowate, część mózgu, która bierze udział w naszej reakcji walki lub ucieczki, jest nadaktywne, podczas gdy część kontrolująca racjonalizację jest mniej aktywna. Przyjmowanie MDMA zasadniczo odwraca to, otwierając pacjentów na uzdrowienie.
Według Bena Sessy, terapeuty stosującego psychodeliki, który udzielił wywiadu w tym odcinku, w przeciwieństwie do tradycyjnej farmakologii psychiatrycznej, która leczy jedynie objawy traumy, stosowanie MDMA w kontekście psychoterapii psychodelicznej pozwala dotrzeć do źródła, czyli do faktycznej traumy.
Meskalina
W ostatnim odcinku serialu dokumentalnego omówiono psychoaktywną cząsteczkę meskalinę, która jest aktywnym składnikiem pejotlu . Jednak charakter informacji w tym rozdziale jest nieco inny, ponieważ pejotl jest niezwykle ważny dla rdzennych Amerykanów i stanowi kamień węgielny ich religii. W rezultacie rdzenni Amerykanie, z którymi przeprowadzono wywiad w tym odcinku, są przeciwni innym osobom używającym pejotlu.
Ich obawy są uzasadnione. W końcu Indianie używali meskaliny w swoich ceremoniach religijnych na długo przed osiedleniem się Europejczyków w Ameryce Północnej. Meskalina jest produkowana tylko w dwóch rodzajach kaktusów, o których wiemy, jednym z nich jest kaktus pejotlowy, który rośnie po obu stronach rzeki Rio Grande w Ameryce i Meksyku, a drugim jest kaktus San Pedro, który rośnie w Andach. Indianie zbierają meskalinę z kaktusa pejotlowego.
Jednak gdy konkwistadorzy przybyli w 1492 r. i dowiedzieli się o pejotlu, w tym o tym, że miał on umożliwiać użytkownikom rozmowę z Bogiem, zagroził on katolickiemu kapłaństwu, co skłoniło Hiszpanów do próby jego stłumienia i wyeliminowania. To go nie zniszczyło. W rzeczywistości rdzenni Amerykanie nadal go używają, uważając go za lekarstwo, które może uleczyć zarówno ich traumę pokoleniową z powodu represji, których doświadczyli ze strony europejskich osadników, jak i indywidualne problemy, takie jak uzależnienie od narkotyków i alkoholu.
Jednak Indianie musieli walczyć o używanie pejotlu. Był on wymieniony jako substancja z Wykazu 1 i uwikłany w wydarzenia takie jak prohibicja i wojny narkotykowe w latach 70. i 80. XX wieku. Jednak dzięki orędownictwu Indian w 1994 r. uchwalono prawo, które zezwalało na używanie pejotlu jako sakramentu religijnego.
Obecnie pejotl jest zagrożony z różnych źródeł, w tym z powodu budowy kopalni, złych praktyk zbiorów, turbin wiatrowych i dróg do nich stworzonych i innych. Jest to szczególnie niepokojące dla rdzennych Amerykanów, ponieważ nie tylko kaktus pejotlowy jest zagrożony w Ameryce i Meksyku, ale także potrzebuje około 15 lat, aby wyrosnąć z nasionka na jadalną roślinę.
Orędownictwo Indian Ameryki Północnej po raz kolejny zapewniło, że pejotl zostanie pominięty w wielu projektach ustaw miejskich mających na celu dekryminalizację substancji psychodelicznych . A Indianie Ameryki Północnej zachęcają tych, którzy chcą mieć dostęp do meskaliny, aby przyjmowali ją z kaktusa San Pedro lub otrzymywali ją z syntetycznej meskaliny, którą można wyekstrahować i wyprodukować w laboratorium.
Pod koniec serii Pollan dochodzi do wniosku, że jako osoba niebędąca Indianinem nie powinien próbować pejotlu. Uważa jednak, że religia Indian amerykańskich może służyć jako przykład tego, jak środki psychodeliczne mogą być używane do rozwiązywania problemów w sposób społecznie świadomy.
Czy substancje psychodeliczne wiążą się z ryzykiem?
Na początku każdego odcinka programu How to Change Your Mind znajduje się ostrzeżenie , że program ma charakter informacyjny i rozrywkowy, a nie stanowi porady medycznej.
Mimo to po obejrzeniu czterech godzinnych odcinków, które przedstawiają niemal całkowicie pozytywną perspektywę na temat potencjału substancji psychodelicznych w pomaganiu osobom z chorobami psychicznymi , można zrozumieć, dlaczego niektórzy widzowie mogą czuć się skłonni do sięgnięcia po substancje psychodeliczne do własnego użytku.
W końcu – biorąc pod uwagę, jak wiele osób cierpi dziś na różne schorzenia psychiczne – pomysł, że jedna lub dwie dawki psylocybiny lub MDMA mogą pomóc, sprawia, że wydaje się to cudownym lekarstwem.
Pamiętaj o tym
Jednak psychodeliki nie są panaceum. Jak wszystko, ich przyjmowanie wiąże się z pewnym ryzykiem. To powiedziawszy, w porównaniu do innych narkotyków, ryzyko to jest stosunkowo niewielkie.
Największym ryzykiem jest zły trip, który może wywołać niepokojące uczucia strachu, paranoi i lęku, ale wydaje się, że są one dość rzadkie. Ponadto, złe tripy wydają się mieć tylko krótkotrwałe skutki i nie wymagają żadnych leków, aby je leczyć, chociaż bez wsparcia interpersonalnego, które pomoże poradzić sobie ze złym tripem, ma on potencjał do prowadzenia do nieprzewidywalnego lub niebezpiecznego zachowania.
Oczywiście, wszystkie badania i próby kliniczne omówione w serialu dokumentalnym obejmowały kontrolowane ustawienia i protokoły, które zapewniają, że skutki uboczne są mniej prawdopodobne, a jeśli tak się stanie, lekarz jest gotowy pomóc. To zdecydowanie sugeruje, że stosowanie substancji psychodelicznych w celu leczenia problemów ze zdrowiem psychicznym powinno odbywać się pod nadzorem lekarza.
Co więcej, chociaż substancje psychodeliczne zdają się pomagać w leczeniu szerokiego zakresu chorób psychicznych, Johnson, Richards i Griffiths w swoich wytycznych dotyczących bezpiecznych badań nad halucynogenami zalecają wykluczenie z badań osób, które spełniają kryteria schizofrenii, choroby afektywnej dwubiegunowej lub innych zaburzeń psychotycznych, a także osób, których krewni cierpią na te zaburzenia.
Wynika to z obaw, że przyjmowanie substancji psychodelicznych może wywołać długotrwałą psychozę, chociaż ryzyko to jest prawdopodobnie niewielkie. Mimo to wskazuje to, że osoby cierpiące na te problemy nie powinny przyjmować substancji psychodelicznych.
Szczegóły, które oferuje program
Są też pewne kwestie, o których serial nie wspomina, przez co przedstawione dowody wydają się mniej obiecujące.
Na przykład. MAPS, o którym mowa w trzecim odcinku programu, ostatnio nękany był wieloma skandalami, ale ten, który może zmienić postrzeganie wyników badań MDMA przez widzów, dotyczy nieudokumentowania faktu, że u kilku uczestników badania nasiliły się myśli samobójcze po zakończeniu badania. Spowodowało to, że kanadyjski regulator zdrowia, Health Canada, rozpoczął przegląd wszystkich badań MDMA w kraju.
Co więcej, ostatnie badanie mikrodawkowania, pierwsze, w którym porównano osoby przyjmujące mikrodawkowanie LSD z grupą placebo, wykazało, że obie grupy doświadczyły takiego samego poziomu poprawy po czterech tygodniach. Sugeruje to, że korzyści z mikrodawkowania mogą być po prostu wynikiem efektu placebo.
Niemniej jednak, chociaż wciąż trzeba przeprowadzić więcej badań, a nie wszyscy uczestnicy badań przedstawionych w programie odnieśli korzyści z zażywania substancji psychodelicznych, to jednak w odpowiednich dawkach i w odpowiednich warunkach klinicznych leki te mogą ostatecznie znacząco odmienić życie wielu osób cierpiących na choroby psychiczne.