Spis treści
Najważniejsze wnioski
- Socjolog Corey Keyes nazwał marnowanie przeciwieństwem rozkwitu.
- Objawami marazmu są wypalenie zawodowe, brak motywacji i otępienie.
- Uczucie przygnębienia nie jest chorobą psychiczną, ale można mu zaradzić poprzez terapię i inne techniki radzenia sobie z nim.
Czuję się uwięziony, w pewnego rodzaju zawieszeniu, gdzie esencje życia brzęczą wokół mnie, ale nie mam do nich dostępu. Życie jest jednocześnie zbyt przytłaczające i niewystarczająco angażujące. Każde zadanie, które wykonuję, wymaga poszukiwania motywacji wykraczającej poza wszystko, co kiedykolwiek znałem. Jestem zmęczony, wypalony i rzadko podekscytowany, ale także niespokojny, chętny do zaangażowania i próbowania.
Co więcej, pozornie niekończące się fale paniki pandemicznej jeszcze bardziej przyczyniają się do mojej niezdolności do odczuwania pełnej obecności w moim życiu. W kwietniu byliśmy tak pewni, że dotarliśmy do światła na końcu tunelu, że zdjęliśmy maski i spotkaliśmy się z rodziną — nadzieja była namacalna. Potem nagle, w ciągu kilku tygodni, wiadomość o wariancie Delta ponownie umieściła egzystencjalny strach na naszych emocjonalnych talerzach i wydawało się, że wróciliśmy do punktu wyjścia.
Nie znaczy to, że nie poczyniliśmy ogromnych postępów; miliony ludzi są zaszczepione, a medycyna ostatecznie dogoni mutującego wirusa. To trzeba uznać. Ale to ta nieustanna trajektoria dwóch kroków naprzód, jednego wstecz, która utrzymuje mnie w trybie psychologicznego przetrwania — zawsze utrzymując i podtrzymując to, co jest, próbując utrzymać się na powierzchni, jednocześnie akceptując, że ten pęd do przodu jest teraz mało prawdopodobny.
Jako osoba z wcześniej zdiagnozowanym zaburzeniem panicznym, jestem świadoma i — w pewnym stopniu — radzę sobie z problemami ze zdrowiem psychicznym zaostrzonymi przez pandemię COVID-19, których doświadczyłam wcześniej: atakami paniki, natrętnymi myślami i epizodami depresyjnymi. Jednak w ciągu ostatnich kilku miesięcy mój mózg boleśnie przyjął nowe doznania i regularnie doświadczam czegoś nowego: marnowania .
Czym jest marnowanie?
Socjolog Corey Keyes jako pierwszy ukuł termin marnowanie jako antytezę rozkwitu. „Marnowanie to apatia, poczucie niepokoju lub niepokoju lub ogólny brak zainteresowania życiem lub rzeczami, które zazwyczaj przynoszą ci radość” — mówi Shemiah Derrick, licencjonowany doradca zawodowy i certyfikowany doradca ds. alkoholu i narkotyków.
W przeciwieństwie do zaburzenia panicznego lub depresji, marnowanie jest serią emocji, a nie chorobą psychiczną. „Marnowanie obejmuje przygnębiające uczucia stagnacji, monotonii i pustki” — mówi dr Leela R. Magavi, psychiatra dorosłych, młodzieży i dzieci, kształcona na Johns Hopkins, a także regionalny dyrektor medyczny Community Psychiatry, największej organizacji zdrowia psychicznego dla pacjentów ambulatoryjnych w Kalifornii.
Większość z tych emocji odczuwałem w tej czy innej formie w zeszłym roku, gdy szalała pandemia, ale także — podświadomie lub nie — przywiązywałem wagę do idei, że jest to stan 2020 roku. Następny rok musi przynieść poprawę, prawda?
Leela Magavi, lekarz
Osoby, u których w przeszłości występowała depresja i lęki lub które są genetycznie predysponowane do zaburzeń psychicznych, są bardziej narażone na popadanie w marazm niż inni.
Tak, 2021 rok przyniósł szczepionki przeciwko COVID-19, a świat powoli się otwiera, nawet w obliczu Delty, dając nam wgląd w przyszłość. Jednocześnie podkreślił uczucia oczekiwania, braku kontroli nad tym, jak wygląda teraźniejszość lub co przyniesie przyszłość.
Rozpoznawanie cierpienia w sobie
Według badań Keyesa w 2002 r. kryteria niedożywienia spełniało około 12,1% dorosłych.
Jedną z osób, która doskonale rozumie marnowanie, jest Maia. „Psychicznie niekoniecznie czułam się dobrze lub źle, ale zdecydowanie nie jestem tak obecna jak kiedyś, a ten brak skupienia może sprawić, że każde zadanie będzie o wiele bardziej wyczerpujące niż wcześniej” – mówi.
Kiedy zaczęła się pandemia, Maia zwolniła tempo, dając sobie czas na relaks. Potem zaczęła się jej szkoła, praca przyspieszyła i nagle wróciła do napiętej rutyny — tylko z mniejszą energią. „Czuję się, jakbym wykonywała ruchy” — mówi Maia. „Wszystko się zlewa, kiedy się uczysz, pracujesz, jesz i ograniczasz swoje codzienne interakcje do ekranu komputera i krzesła biurowego. Mam siłę, żeby załatwiać sprawy, ale czuję, że czas mija tak szybko, że nie jestem w stanie naprawdę cieszyć się swoim stylem życia w taki sposób, jak wcześniej”.
Maja
„Psychicznie nie czułam się ani dobrze , ani źle, ale na pewno nie jestem już tak obecna jak kiedyś, a ten brak koncentracji może sprawiać, że każde zadanie jest o wiele bardziej wyczerpujące niż wcześniej.
Maia uważa, że zajęcia online są główną przyczyną tych uczuć, ponieważ utrudniają jej oddzielenie szkoły od życia osobistego.
Potem jest Aina, której nową normą są naprzemienne uczucia zmęczenia i braku motywacji do szybkich wybuchów energii, gdy zaczyna coś nowego, tylko po to, by wkrótce znów poczuć się bez motywacji. Gdy jest coś, co musi zrobić, bez względu na to, jak szybko by to było, Aina łapie się na pytaniu: „Po co mam to robić?” lub „Jaki jest sens?”
„Mam wrażenie, że albo jestem leniwa, albo wymyślam wymówki, ale to po prostu dziwny stan spokoju i ciągła myśl, że nie wykorzystuję w pełni swoich możliwości” – mówi Aina.
Wcześniej istniejące choroby psychiczne i omdlewanie
Posiadanie znanej choroby psychicznej może sprawić, że cierpienie w trakcie pandemii będzie jeszcze bardziej zaskakujące.
Kiedy zaczęła się pandemia, Grace poczuła, że jest w stanie poradzić sobie z istniejącym już wcześniej uogólnionym lękiem. Potem nadeszła jesień i u jednego z członków jej rodziny zdiagnozowano chorobę, która bardzo osłabiła ich odporność. Wcześniej była bardzo ostrożna, ale teraz presja wzrosła, spotęgowana przez jej lepsze zrozumienie, że każdy, kogo spotka, może być w podobnej sytuacji.
Wkrótce dodatkowy stres, połączony z nadejściem zimy, dał o sobie znać. Grace zaczęła czuć się otępiała i niezainteresowana. „Nie miałam ochoty z nikim rozmawiać. Nie czułam się sobą. Zazwyczaj jestem bardzo wesołą, energiczną, szczęśliwą osobą, a ja czułam się po prostu neutralnie”.
W swojej pierwszej pracy po studiach spodziewała się, że będzie ambitna i podejmie się nowych zadań, ale po sześciu miesiącach wydawało się to nudnym zadaniem, które wymagało codziennego powtarzania. Grace wiedziała, że praca jest czymś, co lubi, ale czuła się wypalona i niezdolna do dbania o to, siedząc codziennie w tym samym mieszkaniu.
„Osoby ekstrawertyczne mają duże problemy z ograniczoną socjalizacją i w związku z tym są podatne na marnowanie. Osoby z historią depresji i lęku lub genetycznie predysponowane do chorób psychicznych są bardziej podatne na marnowanie niż inne” – mówi Magavi.
Początkowo Grace myślała, że cierpi na depresję, ale wraz z terapeutą doszła do wniosku, że nie odzwierciedla to dokładnie jej objawów.
Chociaż depresja i marnowanie mogą objawiać się podobnie, istnieją wyraźne różnice między nimi. Według Derricka, objawy depresji obejmują smutek, zmiany apetytu, poczucie bezwartościowości i myśli o śmierci lub samobójstwie.
Łaska
Nie miałam ochoty rozmawiać z nikim. Nie czułam się sobą. Zazwyczaj jestem bardzo wesołą, energiczną, szczęśliwą osobą i czułam się po prostu neutralnie.
Potem jest Alex, której zaburzenie lękowe często objawia się niechęcią do zarazków i strachem przed chorobą. Życie w „medycznie kruchym” domu oznacza, że nie była w innym budynku przez rok i je tylko jedzenie przygotowane w domu. „Moja rodzina była w 100% na kwarantannie przez ostatni rok, co oznacza, że nikogo nie widzieliśmy i nigdzie nie poszliśmy” – mówi.
Alex łączy pracę na pełen etat, freelancing, studia podyplomowe i obowiązki rodzinne. Jak wyjaśnia: „Robić to wszystko z tego samego miejsca na kanapie, z laptopem na kolanach, bo nie mam gdzie indziej pracować przez rok? To za dużo”. Na dodatek do tego stresu Alex straciła bliską przyjaciółkę, babcię, ciotkę i inne osoby. Jej długotrwały związek również się zakończył.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy Alex często wracała do frazy: „Nie mam już nic do dania”. Na początku pandemii miała nadzieję, że uda jej się przebrnąć przez wszelkie doznania związane z żalem lub lękiem. „Wysiłek psychiczny sprawia wrażenie, jakbym biegła sprintem przez cały rok” — mówi Alex.
„Jako osoba, która zawsze była ambitna osobiście i zawodowo, trudno było mi dojść do punktu, w którym wiem, że robię, co w mojej mocy, a i tak nie jest to nawet w przybliżeniu to, co miałam do zaoferowania 14 miesięcy temu”. Podkreśla, że nadal czuje się uprzywilejowana, mając stałą pracę.
Jak sobie radzić z niedomaganiem
Chociaż nie da się pstryknąć palcami i położyć kresu pandemii, istnieją pewne praktyczne sposoby radzenia sobie z jej uwikłaniem.
Bierz wolne, kiedy tylko możesz
W ciągu ostatnich kilku tygodni Aina powstrzymywała się od wykonywania jakiejkolwiek pracy w weekendy. Dając sobie „odpowiedni wolny czas” na relaks, czuła się bardziej efektywna w pracy i mniej przytłoczona.
„Może się to wydawać sprzeczne z intuicją i nieproduktywne, ale gdy pojawia się wypalenie lub brak motywacji, czas się zatrzymać i zrobić sobie prawdziwą przerwę. Może to oznaczać kilka dni wolnego lub odłączenie się od większości rzeczy na weekend, jeśli to wszystko, co masz” – mówi Derrick.
Na początku miesiąca po raz pierwszy od miesięcy wzięłam tydzień wolnego. Wydawało się niemal głupie, że planuję czas poza domem, kiedy nie będę „nieobecna”, ale wiedziałam, że potrzebuję przerwy. Po tygodniu robienia niewiele poza oglądaniem powtórek The Nanny i zabawą z moim psem, wróciłam do pracy odświeżona po raz pierwszy od ponad roku.
Aleks
Pozwalam sobie w pełni oddawać się rzeczom, które kocham robić.
Jak mówi Derrick: „Mózg jest jak maszyna, a gdy się wypalamy, przegrzewa się. Aby go „naprawić”, musimy go wyłączyć, poświęcić trochę czasu i opracować plan najlepszego sposobu na jego ponowne uruchomienie, aby nie został ponownie przeciążony”.
Niestety, urlop jest nadal luksusem. Bez płatnego urlopu tydzień, który spędziłem na rekonwalescencji, oznaczał utratę dochodów.
Daj sobie pozwolenie na cieszenie się
Zamiast skupiać się na tym, co „powinno” cię uszczęśliwiać lub w ogóle nie próbować tego znaleźć, skup się na czymkolwiek, co sprawia ci przyjemność. Dopóki nie jest to niebezpieczne, warto to zbadać.
„Pozwalam sobie w pełni inwestować w rzeczy, które kocham robić” – mówi Alex. Często przybiera to formę telewizji i makijażu. „Zdarza mi się robić pełny makijaż twarzy nawet w dni, kiedy nie mam spotkań, ponieważ uważam to za świetną zabawę, a nawet medytację” – dodaje.
Dla Mai przyjemność wynika z eksplorowania zainteresowań poza komputerem — pozwalając na potrzebną przerwę od technologii. „Chociaż nadal od czasu do czasu oddaję się seansowi Netflixa, znalezienie zajęć, które mogą mnie zrelaksować bez angażowania jakiegoś rodzaju ekranu, okazało się bardziej satysfakcjonujące” — mówi.
Dla mnie osobiście oznaczało to malowanie (trwało około tygodnia), czytanie komedii romantycznych (od czasu do czasu) i zabieranie psa na spacery do parku, podczas których zachowywałem dystans społeczny (to zawsze pomaga).
Zmień otoczenie
Mówiąc o parku, niesamowite jest, jak bardzo zmiana mojego fizycznego poglądu może być odświeżająca. Nie jestem sama: Maia i Grace obie zaczęły chodzić na spacery, aby stworzyć potrzebną przestrzeń. „Udział w uważnym spacerze lub angażowanie się w jakąś formę aktywności fizycznej może uwalniać endorfiny i poprawiać nastrój. Może to pomóc uwolnić endorfiny i poprawić nastrój i motywację” — mówi Magavi.
Jeśli to możliwe, stwórz wyznaczone miejsce do pracy, oddzielone od miejsca, w którym się relaksujesz. Maia przypisuje innemu obszarowi bycie „włączonym” w pomaganiu jej w radzeniu sobie z negatywnymi emocjami. „Te chwile, w których możesz wyjść ze swojej cyfrowej ‘jaskini’ i pobudzić zmysły lub się poruszać, pomagają mi wrócić do swojego przepływu mentalnego i fizycznego” – mówi.
Zajrzyj na terapię
Jeśli jest dostępna, terapia może być wspaniałym narzędziem do radzenia sobie z nowymi i przerażającymi uczuciami, takimi jak te związane z marnowaniem. Grace rozpoczęła terapię na początku roku po tym, jak doświadczyła złości, gdy przyjaciele wyjeżdżali i spotykali się, podczas gdy ona zachowywała środki ostrożności i martwiła się o bliskich. Sesje pomogły jej w ostatnich tygodniach.
Jak wyjaśnia Magavi, terapia poznawczo-behawioralna może pomóc ludziom zmienić swoje negatywne myślenie, jednocześnie badając zdrowe zachowania radzenia sobie. W razie potrzeby może to również obejmować przyjmowanie leków. Chociaż nie uczęszczałem na terapię podczas pandemii, wiem, że moje codzienne 10 mg Lexapro bardzo pomogło mojemu samopoczuciu.
Dla Alex ponowne rozpoczęcie terapii na początku pandemii było kluczowe, aby utrzymać się w ryzach. „Mój terapeuta pomógł mi poradzić sobie z niektórymi bardziej dotkliwymi rzeczami, takimi jak śmierć w rodzinie, i pracowaliśmy nad narzędziami do radzenia sobie z moimi emocjonalnymi i psychicznymi reakcjami na bardziej długoterminowe rzeczy” — mówi. Doprowadziło to również niedawno do diagnozy ADHD u Alex, co pomogło jej lepiej zrozumieć, jak funkcjonuje jej mózg.
Zaszczep się
Nie tylko każda zaszczepiona osoba przybliża nas do zakończenia pandemii, ale także niesamowita jest wewnętrzna ulga, jaką przynosi. W ciągu ostatnich kilku tygodni Grace zauważyła znaczną poprawę swojego samopoczucia. Oprócz terapii, przypisuje to szczepieniom, które otrzymała wraz z członkami rodziny.
„Kiedy sama się zaszczepiłam, po raz pierwszy mogłam pomyśleć o przyszłości” – mówi Grace.
Informacje w tym artykule są aktualne na dzień podany, co oznacza, że nowsze informacje mogą być dostępne, gdy to czytasz. Aby uzyskać najnowsze informacje na temat COVID-19, odwiedź naszą stronę z wiadomościami o koronawirusie .
Co to dla Ciebie oznacza
Jeśli brzmi to tak, jakbyś marniał, nie jesteś sam. Jest to produkt niepewności i ograniczeń spowodowanych pandemią COVID-19 i ma specyficzne mechanizmy radzenia sobie z tym. „Zalecam moim pacjentom, aby każdego ranka i wieczora, zwłaszcza gdy są samotni lub smutni, wymieniali rzeczy, za które są wdzięczni fizycznie, emocjonalnie i duchowo” — mówi Magavi. Pandemia powoli się skończy, a dodatkowy niepokój, który ze sobą przyniosła, rozproszy się wraz z nią.
JoJo jest radykalnie otwarta i gotowa na więcej
Weź odpowiedzialność za swoje zdrowie psychiczne z nagradzaną piosenkarką i autorką tekstów JoJo
Zwycięstwa w dziedzinie zdrowia psychicznego w 2021 r.
Jak COVID-19 położył kres gloryfikowaniu pracy
Na dobre i na złe, technologia przejmuje świat zdrowia
Jak może wyglądać przyszłość opieki nad zdrowiem psychicznym?
Marnowanie to nastrój 2021 roku. Jak go rozpoznać i jak sobie z nim radzić
Nieznany bohater w centrum uwagi: czarne dziewczyny oddychają
Rozwój terapii w mediach społecznościowych
6 influencerów LGBTQ+, którzy wiedzą, co oznacza „bycie sobą”
Wybór redaktorów: Produkty, aplikacje i podcasty, które napędzały nas w 2021 r.
Ekspert mówi wszystko: rodzicielstwo przed, w trakcie i po pandemii
Uzupełnianie zestawu narzędzi do zdrowia psychicznego z dr Rachel Goldman
Kiedy terapeuta i coach życiowy wygadają się
Dzień z życia z depresją
Świadomość i sojusz: to nowy dzień dla neurodywersyfikacji
Toksyczna męskość i zmieniający się krajobraz tego, co oznacza bycie mężczyzną
Marginalizowane problemy ze zdrowiem psychicznym: co eksperci chcą, abyś wiedział