Depresja rzadko jest widoczna gołym okiem, a jeszcze mniej widoczna w społecznościach, w których stygmatyzacja zdrowia psychicznego jest bardziej powszechna niż w innych. Ponadto życie z niewidoczną chorobą, taką jak depresja, jako osoba kolorowa, dodaje kolejną warstwę samotności do i tak już izolującego stanu.
Mówimy o społecznościach, w których „parcie do przodu” jest taktyką przetrwania, a nie mechanizmem radzenia sobie; społecznościach, które zadają sobie pytanie, czy coś jest z nami „nie tak”, skoro rozważamy zwrócenie się o profesjonalną pomoc dla siebie, nie mówiąc już o naszych dzieciach.
Ale teraz, gdy zdrowie psychiczne jest na pierwszym planie świadomości narodowej, coraz więcej społeczności zwraca na to uwagę — a członek zarządu ds. przeglądu medycznego MindWell Guide i psychiatra Akeem Marsh, MD , stał na czele takich rozmów przez cały czas. Jako psychiatra w klinice społecznej w Nowym Jorku, opowiada się za wczesną diagnozą u dzieci kolorowych i pomaga złagodzić dostęp do leczenia dla zmarginalizowanych rodzin na całej linii.
Poniższy wywiad został zredagowany w celu zwiększenia przejrzystości.
VWM: Dr Marsh, bardzo dziękuję za rozmowę z nami. Oprócz bycia członkiem rady nadzorczej, poświęciłeś swoją karierę pracy z dziećmi i rodzinami w niedostatecznie obsługiwanych społecznościach. Czy możesz powiedzieć trochę więcej o tym, na czym skupia się twoja praca?
Marsh: Teraz pracuję w programie zdrowia psychicznego dla pacjentów ambulatoryjnych . To klinika oparta na społeczności, co oznacza, że przyjmujemy pacjentów niezależnie od statusu ubezpieczenia. Prowadzę tutaj usługi psychiatryczne, a unikalną cechą kliniki jest to, że wiele terapii jest krótkoterminowych, ale są to przede wszystkim różne rodzaje terapii rodzinnej, co jest ważną rzeczą, której wiele programów nie oferuje.
Więc nawet jeśli leczenie jest krótkoterminowe, otrzymujesz wysoce wyspecjalizowaną terapię rodzinną od psychiatrów, a także krótkoterminową terapię indywidualną. Głównym celem jest zajęcie się traumą. A potem jest też wersja CBT dla starszych nastolatków i młodych dorosłych zwana terapią przetwarzania poznawczego .
Poza moim głównym obszarem zainteresowań klinicznych, naprawdę interesuję się traumą, ale szczególnie w odniesieniu do młodzieży z zaburzeniami zachowania destrukcyjnego. Chodzi o rzeczy takie jak ADHD, ale bardziej o to, co nazywają opozycyjno-buntowniczym zaburzeniem zachowania — to przyszło do mnie z mojego doświadczenia w systemie zatrzymań dla nieletnich. Doprowadziło to do napisania książki, którą współredagowałem, która została wydana na początku tego roku i nosiła tytuł „Not Just Bad Kids: The Adversity and Disruptive Behavior Link”.
Nadal jestem zainteresowany próbą zrozumienia więcej i nadal pracuję klinicznie, nadal pracuję z młodzieżą uwikłaną w sprawy wymiaru sprawiedliwości, ponieważ niektóre programy terapii rodzinnej są przeznaczone dla tej populacji. Jestem ogólnie zainteresowany próbą rozwiązania wszystkich tych problemów w takim stopniu, w jakim mogę.
VWM: Wiele mówiło się o tym, jak pandemia wpłynęła na dzieci w trakcie pandemii, ale teraz widzimy konkretne skutki dla dzieci kolorowych. Jakie są wyjątkowe sposoby, w jakie te trzy lata wpłynęły na zdrowie psychiczne dzieci w zmarginalizowanych społecznościach?
Marsh: Och, to świetne pytanie. Jest tak, tak wielowarstwowe. Myślę o tym, jakby to była poważna zbiorowa trauma dla całego świata, szczerze. Dla młodzieży i rodzin kolorowych mamy większy ciężar zachorowalności, ludzie chorują i umierają. Więc jest wiele rzeczy, z którymi trzeba sobie radzić. A potem było z dala od rówieśników, z dala od środowisk, do których jesteśmy przyzwyczajeni, więc bardzo ograniczone poczucie „normalności”.
Często dzieci biorą wskazówki, jak sobie radzić z rzeczami od dorosłych wokół nich, a dorośli są mniej lub bardziej w trybie przetrwania. Wielu z nich nie radzi sobie z własnymi sprawami z konieczności, więc to jeszcze bardziej komplikuje rzeczy, które mogą się dziać z dziećmi.
VWM: Niektórzy mogą nie być świadomi, że depresja i choroby psychiczne mogą objawiać się inaczej u dzieci niż u dorosłych. Jakie są wczesne ostrzegawcze znaki lub objawy depresji, których rodzice powinni być świadomi i jak mogą je odróżnić od zwykłych wzlotów i upadków, przez które mogą przechodzić dzieci?
Marsh: Powiedziałbym, że u dzieci zaczyna się to cyklicznie zmieniać. Zazwyczaj intuicja rodzica potrafi wychwycić takie rzeczy, jak ta osoba nie wydaje się być sobą . Zaczyna się od czegoś miękkiego, może nie potrafisz tego dokładnie określić. A potem, w miarę postępu, pojawiają się inne rzeczy, takie jak problemy ze snem, mogą nie jeść tak dobrze, mogą sprawiać wrażenie zmęczonych lub mniej skory do zabawy i takie rzeczy.
A potem problemy w szkole — obawy dotyczące zachowania. To może być cokolwiek, jak trudności ze skupieniem się na lekcji lub bycie bardziej zakłócającym, a nawet wdawanie się w bójki. To wszystko mogą być różne oznaki lub prezentacje depresji . Musisz wiedzieć, co naprawdę leży u podstaw, aby to dokładnie określić.
VWM: Jakie są społeczne stygmaty związane ze zdrowiem psychicznym oraz społecznościami czarnoskórych i brązowych, które powstrzymują młodych dorosłych, a tym bardziej dzieci, przed szukaniem pomocy? Jakie są sposoby, w jakie rodzice mogą lepiej pomagać swoim dzieciom pomimo tych stygmatów?
Marsh: Mam wrażenie, że często odbieramy to jako osobistą porażkę. Ludzie zazwyczaj tego nie mówią, ale takie mam wrażenie. Jeśli dzieje się coś złego lub potrzebują dodatkowego wsparcia, dodatkowej pomocy, to będzie to bariera. Wraz z głównymi barierami, takimi jak status ubezpieczenia, dostępność dostawców, a następnie próba poruszania się po systemie. Bardzo łatwo się sfrustrować.
Jeśli chodzi o rodziców wspierających swoje dzieci, jak zawsze, jeśli istnieje jakiekolwiek zaniepokojenie tym, co się dzieje, rodzice mogą poddać się ocenie w szkole. Nie byłoby to to samo, co kompleksowa ocena zdrowia psychicznego przeprowadzona przez społeczność, ale mogłoby być dobrym punktem wyjścia, ponieważ wtedy mogliby zobaczyć: „OK, cóż, to dziecko prawdopodobnie potrzebuje więcej, niż możemy zapewnić, więc skieruję je na zewnątrz”. A jeśli jest to lekarz dziecka, to miejmy nadzieję, że będzie on powiązany lub stowarzyszony z programem, w którym może je przyjąć ambulatoryjnie.
Zazwyczaj próbuję wytłumaczyć rodzicom, że wszystkie te rzeczy się zdarzają — rzeczy będą się zdarzać na świecie. Wiele z nich jest naprawdę trudnych do opanowania, ale czasami potrzebujesz dodatkowego wsparcia, bez przedstawiania tego tak, jakby miało to coś wspólnego z nimi.
DR AKEEM MARSH
VWM: Udogodnienia są również opcją, a ludzie często nie wiedzą, co one oznaczają, chyba że chodzi o niepełnosprawność fizyczną. Jakie udogodnienia są dostępne dla studentów z depresją? I czy istnieją wyzwania w osiągnięciu równego dostępu do tych udogodnień?
Marsh: Tak, zdecydowanie są wyzwania, ponieważ wiele razy systemy będą oporne. Zaczyna się od tego, że często nie rozpoznają, że coś może się dziać. Może być nacisk na działania dyscyplinarne, co wydaje się być odruchem, i to w pewien sposób obarcza winą i ciężarem dziecka. Podczas gdy w rzeczywistości uważam, że ludzie powinni myśleć bardziej otwarcie, na przykład: „Może coś dzieje się z tym dzieckiem!”
Jeśli chodzi o udogodnienia, to niektóre z rzeczy, które można uzyskać, to dodatkowy czas na testy, może danie im czasu na przerwę w pewnych odstępach czasu lub bardziej intensywne rzeczy, takie jak doradztwo lub posiadanie personelu 1 na 1. Wszystkie te rzeczy są potencjalnie dostępne. Chodzi tylko o to, jakie są potrzeby danej osoby, a następnie o to, czy faktycznie uda się je uzyskać. Widziałem szkoły — kiedy przeprowadzają ocenę — mogą wprowadzać mniej usług niż te, które faktycznie spełniają potrzeby dziecka.
W takiej sytuacji pomocna może być niezależna ocena, o którą rodziny mogą również poprosić szkołę. Jeśli nie są zadowoleni z tego, co mówi szkoła, zawsze mogą poprosić o niezależną ocenę, co może być pomocne dla ich sprawy.
VWM: Natrafiłem na raport Mental Health America, który pokazuje, że białe dzieci z depresją częściej otrzymują porady dotyczące zdrowia psychicznego niż ich czarni, latynoscy i azjatyccy odpowiednicy. Czy możesz powiedzieć więcej o dysproporcjach w terapii dla zmarginalizowanej młodzieży?
Marsh: Myślę, że zaczyna się od dostępu, ponieważ jest większe prawdopodobieństwo, że będą ubezpieczeni; to jest numer jeden. A potem numer dwa, jest większy lub bardziej prawdopodobny dostęp do dostawców, gdziekolwiek mieszkają. Nadal jest niedobór, ale masz większe prawdopodobieństwo uzyskania dostępu do dostawcy. I inną rzeczą, którą należy wziąć pod uwagę jako część tego wszystkiego, jest to, że w leczeniu zdrowia psychicznego jest niewystarczająca reprezentacja osób o różnym pochodzeniu. Większość dostawców jest biała. To nie do końca pasuje do demografii społeczności. Więc to może dodać warstwę, która komplikuje sprawy.
Sposób, w jaki opracowywano oparte na dowodach metody leczenia, odbywał się głównie w dużych ośrodkach badawczych. Często pracowano z populacjami, które mają ubezpieczenie lub generalnie nie są marginalizowane.
DR AKEEM MARSH
VWM: Jakie jest rozwiązanie zapewniające równy dostęp do niedrogich i wysokiej jakości leków?
Marsh: Kwestia leków jest częścią szerszego ogólnego problemu opieki zdrowotnej ze względu na sposób, w jaki wszystko jest zorganizowane tutaj w USA. Każda firma ubezpieczeniowa ma własne umowy z niektórymi firmami farmaceutycznymi, co ogranicza opcje tego, co można wykorzystać. To właśnie zwykle kieruje nami przy podejmowaniu decyzji, jakie leki stosować — co jest faktycznie objęte ubezpieczeniem. Te informacje nie są łatwe do znalezienia, więc to jeszcze bardziej wszystko komplikuje. Myślę, że gdyby ten system ubezpieczeń został uproszczony, ułatwiłoby to życie rodzinom, a także zwiększyłoby dostęp.
VWM: W społecznościach kolorowych poszukiwanie terapii jest nadal postrzegane jako bardzo tabu i jest coś „nie tak”, jeśli zdecydujesz się na terapię dla siebie, a co dopiero dla swojego dziecka. Czy zauważyłeś, że te rozmowy się zmieniają, jeśli w ogóle?
Marsh: Szczerze, myślę, że tak, na szczęście. To przykre, że musi do tego dojść, ale o wiele więcej celebrytów mówi o tym więcej. I to jest coraz bardziej znormalizowana część popkultury. Myślę, że to pomaga, podobnie jak wysiłki na rzecz zwiększenia świadomości.
Widziałem to nie tylko w kulturze popularnej, ale także w organizacjach zawodowych. AACAP (Amerykańska Akademia Psychiatrii Dziecięcej i Młodzieżowej) wydała wspólne oświadczenie, w którym ogłosiła stan wyjątkowy w zakresie zdrowia psychicznego dzieci. Wszystko to pomaga większości ludzi rozpoznać wagę problemu i uznać, że musimy coś z tym zrobić, a także pomaga nieco zmniejszyć stygmatyzację.
VWM: Skoro mowa o stygmatyzacji, z jakimi powszechnymi błędnymi przekonaniami na temat terapii spotykasz się w swojej pracy?
Marsh: Ludzie często nie uważają tego za ważne lub nie widzą w tym potencjalnych korzyści dla siebie. A wiele rodzin ma taką kulturę, w której rzeczy, które dzieją się w domu, pozostają w domu, a terapia wiąże się z obawami o prywatność. Ludzie mogą myśleć, że jeśli porozmawiają o rzeczach, które się dzieją, Child Protective Services może się wtrącić. I to jest oczywiście możliwe, ale nie jest to nasz główny cel ani to, co mamy nadzieję zrobić.
VWM: Warstwa prywatności jest interesująca.
Marsh: Tak, to całkiem sporo. To trochę jak… nie mówcie o rodzinnym biznesie, nie chcemy, żeby nasz biznes się tam ukazywał. Dla niektórych osób fajnie jest, że mamy telezdrowie, ale niektórzy nie chcą tego robić, bo „Ta technologia, nie znam się na niej”. Myślimy, że jest bezpieczna, tak nam powiedziano, ale istnieje możliwość, że coś może pójść nie tak.
VWM: Kompetencje kulturowe/bezpieczeństwo to coś, co jest szczególnie ważne dla osób kolorowych. Czy możesz wyjaśnić, jak ważne jest traktowanie osób kulturowo kompetentnych ?
Marsh: Tak, zdecydowanie. Powiedziałbym, że to właściwie kamień węgielny opieki psychiatrycznej. Przeprowadzono badania dotyczące skuteczności terapii — zobaczysz różnice w tym zakresie. I dlaczego tak jest, co się tu dzieje?
Z anegdot osób, z którymi pracowałam, pacjentów, których widziałam, a także opowieści innych osób, które słyszały, wiem, że niektórzy ludzie doświadczyli mikroagresji lub czuli się zlekceważeni czy pozbawieni wartości w trakcie leczenia.
A kiedy coś takiego się zdarza, może to mieć wpływ; potencjalnie może sprawić, że ktoś po prostu powie: „OK, nie chcę tego robić, nie chcę próbować sobie z tym radzić” i po prostu zniknie na lata, a może nawet nigdy nie wróci.
Osoba, która miała taką reakcję, jej życie teraz jest zupełnie inne niż gdyby spotkała kogoś, kto poczuł się dostrzeżony, zrozumiany, wysłuchany. To jest miejsce, w którym zaczyna się terapia: poczucie, że ktoś inny cię widzi, słyszy i rozumie.
DR AKEEM MARSH
VWM: Brzmi to jak to, o czym słyszeliśmy, jako o „medycznym gaslightingu”, gdzie objawy są całkowicie ignorowane, ponieważ nie ma odpowiednich badań lub badania ograniczają się do białych mężczyzn cis, więc nie można potwierdzić tego stanu.
Marsh: Niestety, to prawda, że gaslighting medyczny zdarza się cały czas. Można by się spodziewać, że po przebyciu szkolenia medycznego dojdziemy do punktu, w którym będziemy naukowi lub obiektywni, ale wiesz, jesteśmy ludźmi. Podlegamy własnym uprzedzeniom.
Kompetencje kulturowe nie wystarczą. Powinno to być bardziej jak kulturowa pokora, ciekawość, próba zrozumienia i rozpoznania własnych uprzedzeń, a także próba zajęcia się nimi najlepiej, jak potrafisz, i poznanie własnych ograniczeń. Być może nie jesteś najlepszą osobą do opieki nad tym pacjentem. Każdy ma coś takiego. To nie jest dobre dopasowanie lub nie chcesz wyrządzić tej osobie krzywdy lub sprawić jej złego doświadczenia. Możesz powiedzieć: „Jest inny dostawca, który może być dla ciebie lepszy”, co często się zdarza.
VWM: Poza kompetencjami kulturowymi, jakie wskazówki możesz otrzymać, aby znaleźć odpowiedniego terapeutę dla swojego dziecka?
Marsh: To zabawne, pierwsza rzecz, jaka przychodzi mi do głowy, to to, że naprawdę trudno kogoś znaleźć! Dobrym miejscem na początek byłby gabinet głównego lekarza i firma ubezpieczeniowa. Najlepiej byłoby znaleźć kogoś spośród tych dwóch, ale czasami to też nie wystarczy. Myślę, że jeśli ktoś identyfikuje się jako terapeuta dziecięcy , masz spore szanse, że będzie to dobre dopasowanie, ale jeśli nie, to miejmy nadzieję, że ta osoba będzie mogła skierować cię do kogoś innego.
VWM: Musimy również przyznać, że nie każdy, jak wspomniałeś, ma dostęp lub środki, aby opłacić terapię dla swoich dzieci. Jakie inne opcje lub zasoby byś zasugerował?
Marsh: Więc programy, w których uczestniczę, w mieście, działają zasadniczo jak klinika zdrowia psychicznego. Często takie programy nie pobierają opłat, więc przyjmują pacjentów niezależnie od statusu ubezpieczenia, a niektóre praktyki mają skalę opłat, w której rodziny muszą zapłacić symboliczną opłatę.
Jednym z programów, który współpracuje z ludźmi w całym kraju, jest The AAKOMA Project , prowadzony przez dr Alfiee Breland-Noble. Oferują pięć sesji terapeutycznych bezpłatnie, więc warto byłoby się tym również zainteresować, przynajmniej na początek. Wiem, że jest wiele takich programów; oferują one jakąś formę bezpłatnej terapii dla osób, które mają trudności z dostępem do niej lub nie stać ich na nią. Wtedy może są połączeni z innym dostawcą, który może pomóc w kontynuowaniu leczenia.
VWM: Jak rodzice mogą modelować zdrowe zachowania dla swoich dzieci? Czy jest coś, co mogą zrobić, aby zapewnić dzieciom wsparcie w domu, gdy radzą sobie ze stresem dzieciństwa, takim jak szkoła lub przyjaźnie?
Marsh: Przygotuj się na szczerość wobec dzieci, ponieważ często możesz pomyśleć: „Naprawdę się męczę, ale nie chcę, żeby moje dziecko o tym wiedziało. Więc nic nie powiem”. Ale dziecko wie, że coś się dzieje. Wie coś, więc jeśli nie mówisz o tym otwarcie, to jest to pozostawione ich wyobraźni i dokądkolwiek je to zaprowadzi. Bądź otwarty i wrażliwy. Po prostu daj im znać, że one również przez coś przechodzą. Jesteśmy ludźmi, a częścią bycia człowiekiem jest przechodzenie przez różne rzeczy i zmaganie się z pewnymi trudnościami.
Powiedziałbym również, że w miarę możliwości możesz być modelem, dbając o siebie. Oprócz [terapii], bierz dni wolne, kiedy ich potrzebujesz lub upewnij się, że chodzisz do lekarza. Staraj się robić rzeczy jako rodzina, jeśli możesz sobie na to pozwolić. Ponieważ miałoby to naprawdę znaczący wpływ na dziecko. Mogą być bardziej skłonne do pójścia [na terapię], jeśli zobaczą mamę, tatę lub opiekunów idących na terapię, zamiast przedstawiać to w taki sposób, że coś jest nie tak z dzieckiem.
I zaufaj swojemu instynktowi. Jeśli czujesz, że coś jest nie tak, niekoniecznie oznacza to, że masz poważną chorobę psychiczną. To po prostu jedna z tych rzeczy, w przypadku których chcesz spróbować uzyskać wczesną pomoc, jeśli możesz. Z drugiej strony dziecko może mieć zbyt wiele zajęć, być przeładowane harmonogramem i to może być problem. Ustalmy priorytety tego, co uważamy za ważniejsze, ponieważ nadal muszą być dziećmi i żyć.
Wayne Brady ujawnia swoje wewnętrzne zmagania za kurtyną
Przetrwanie sezonu z lękiem społecznym
Żal świąteczny: jak radzić sobie ze stratą w radosnym czasie
Co tak naprawdę skłania Cię do picia?
Poruszanie się po tematach przy stole zaczyna się od zdrowych granic
Rozpoznawanie depresji u dziecka: co powinni wiedzieć rodzice osób kolorowych
Jakie są najnowsze osiągnięcia w leczeniu depresji?
Mój partner i ja mamy depresję. Co teraz?
Przyjrzyjmy się 988 od czasu premiery — jak to się zaczęło, jak to się dzieje
Czy będziesz musiał brać leki przeciwdepresyjne przez całe życie?
Depresja to ciągła walka — oto, czego się nauczyłem
Czas porzucić toksyczną pozytywność na rzecz emocjonalnego potwierdzenia
Jak to jest codziennie chłonąć cierpienie psychiczne innych
Dlaczego w tym roku decyduję się na Boże Narodzenie bez prezentów
Jak leczyć depresję bez leków
Dar dobrego samopoczucia psychicznego: Gdzie znaleźć bezpłatną terapię online
Najlepsze zasoby i organizacje dla osób z depresją
Co powiedzieć osobie w depresji
8 sposobów na przełamanie stygmatyzacji, które zmieniają sposób myślenia o depresji
Jak w tym sezonie świątecznym skłaniamy się ku wdzięczności